W geście solidarności dla pracowników kopalni „Silesia” z Czechowic-Dziedzic, akcję protestacyjną przeprowadzili górnicy bytomskich kopalń. Górnicy „Silesi” już szósty dzień protestują kilkaset metrów pod ziemią.
W dawnej kopalni "Bobrek" pierwsza zmiana zaczęła pracę godzinę później. Z kolei w kopalni "Rozbark", górnicy zostali pod ziemią dwie godziny dłużej.
To pierwsza z zapowiadanych przez górniczą Solidarność akcji przeciwko likwidacji kopalń. Od poniedziałku strajk ma się rozszerzyć na inne zakłady. Związkowcy nie chcą jednak zdradzić żadnych szczegółów. W kopalni Rozbark był Marcin Buczek:
W drugiej połowie czerwca rząd zapozna się z sytuacją górnictwa. Przejrzy analizy dotyczące tej branży. Według ministerstwa gospodarki i pracy materiały nie przesądzają o likwidacji konkretnych kopalń.
Foto Archiwum RMF
08:00