Władze w Berlinie wysłały do Algierii niemieckich policjantów, którzy mają poszukiwać blisko 30 turystów: 15 Niemców, 8 Austriaków, 4 Szwajcarów, Holendra i Szweda, którzy zaginęli w czasie wyprawy na Saharę. Przybysze z Europy podróżowali w trzech oddzielnych grupach. Pierwsza z nich zaginęła pod koniec lutego, ostatnia - w połowie marca.
W Algierii jest już 5 policjantów z Federalnego Urzędu Kryminalnego. Na razie obserwują pracę miejscowej policji, ale już wkrótce mają włączyć się do akcji.
Pojawiły się także nieoficjalne informacje, że do Afryki wysłani zostali żołnierze jednostki specjalnej GSG-9, którzy także mają szukać zaginionych turystów. Tych informacji nie potwierdza jednak niemiecki MSZ.
W Niemczech o 29 zaginionych osobach jest bardzo głośno. W spekulacjach najczęściej pojawia się teoria, że zostali porwani przez jedną z islamskich grup terrorystycznych. Nie wyklucza się jednak także zwykłego bandyckiego napadu, tym bardziej, że teren po którym podróżowali nie należy do bezpiecznych i już wczesniej zdarzały się tam przypadki zaginięć.
Foto: Archiwum RMF
11:10