Richard Reid został skazany przez amerykański sąd na 110 lat więzienia za próbę zdetonowania bomby w samolocie pasażerskim linii American Airlines. Ładunek wybuchowowy schował w bucie, stąd jego przydomek „Shoe-bomber”.
Do tragedii nie doszło dzięki innym pasażerom lotu, którzy wraz z personelem samolotu obezwładnili Reida. Samolot, na pokładzie którego było 197 osób, eskortowany przez myśliwce amerykańskie, wylądował bezpiecznie w Bostonie.
29-letni Brytyjczyk, powiązany z al-Qaedą Osamy bin Ladena w ciągu procesu cały czas przyznawał się do większości zarzutów, aby uniknąć długotrwałego procesu. Tak, wszedłem na pokład samolotu z bombą.
Tak, próbowałem ją zdetonować. Tak, jestem wyznawcą ideologii głoszonej przez Osamę bin Ladena, jestem wrogiem waszego kraju - mówił Reid na jednej z rozpraw.
Foto: FBI
23:45