We Włoszech zmarł prezes Fiata Giovanni Agnelli. Miał 81 lat. Agnelli był jednym z najbardziej wpływowych biznesmenów we Włoszech i twórcą potęgi turyńskiego koncernu samochodowego, który ostatnio przechodzi poważny kryzys.
Nad Tybrem był najbardziej znaną i szanowaną postacią. W 1966 roku stanął na czele rodzinnej firmy i kierował nią przez 30 lat. Do ostatnich dni interesował się problemami koncernu, był honorowym prezesem Fiata.
Na świecie był nieoficjalnym ambasadorem włoskiej gospodarki i całego kraju. Choć trzymał się daleko od polityki, wszyscy włoscy politycy się z nim liczyli. W 1991 roku został dożywotnim senatorem Republiki Włoskiej. Interesował się sportem i wręcz przepadł za wyścigami Formuły 1, gdzie od dłuższego czasu wygrywa Ferrari, należące do koncernu Fiata.
Los nie oszczędzał rodziny Agnellich. Najpierw tragicznie zmarł bratanek, a potem syn Giovanniego. Od wielu miesięcy patriarcha rodziny Agnellich był ciężko chory. Cierpiał na raka prostaty. Zmarł w swoim domu w Turynie, mieście będącym główną siedzibą koncernu. Dzisiaj ster firmy miał przejąć wnuk Giovanniego.
Fiat w 1988 roku kontrolował 25 procent włoskiego rynku finansowego i wytwarzał pięć procent włoskiego PKB. Od dwóch lat koncern znajduje się jednak w trudnej sytuacji, która doprowadziła jesienią zeszłego roku do opracowania planu zwolnienia ponad ośmiu z około 35 tysięcy pracowników.
foto Fiat
23:35