Prywatna, wrocławska spółka „Patron” zarządzająca mieszkaniami przez ponad 3 lata źle naliczała opłaty za zimną wodę 134 mieszkańcom domów we Wrocławiu. Jak wyliczyli mieszkańcy, w sumie chodzi o 30 tys. złotych więcej niż się należało.

Błąd w naliczeniach odkrył jeden z lokatorów, któremu nie spodobały się zbyt wysokie - jego zdaniem - rachunki. I okazało się, że miał rację. Pan Bogdan Adamus jest rencistą. To ważne z dwóch powodów. Po pierwsze nie ma wielkich dochodów, więc skrupulatnie liczy wydatki.

Po drugie i najważniejsze, miał dość czasu, by wyliczyć błędy i przekonać do nich zarządcę domu. Nie było to łatwe. Od chwili znalezienia do uznania minęło pół roku. Okazało się, że winę ponosi błąd programu komputerowego. Pan Bogdan mówi, że zrobił to czego nie potrafiły zrobić dwie księgowe i informatyk.

Dociekliwy lokator rocznie miał dopłacić 100 złotych, podczas gdy to jemu należy się zwrot takiej właśnie kwoty. Nie zapłacił, choć wiele takich starszych jak on osób zapłaciło, bo bało się konsekwencji.

Niestety, przedstawicielka Patrona, Jadwiga Polarczyk nie chciała sprawy skomentować. Poprosiła reportera RMF o przesłanie pytań faksem. Dopiero wtedy prezes ma na nie odpowiedzieć.

Nadzorujący pracę zarządców dyrektor całą winę spycha na poszczególnych lokatorów, którzy jego zdaniem źle się rozliczyli. Całą sprawę wyjaśni prowadzona właśnie szczegółowa kontrola.

13:25