W 39. minucie meczu III rundy Pucharu UEFA Wisły Kraków z FC Schalke 04 padła pierwsza bramka dla Białej Gwiazdy. Dzięki samobójczemu strzałowi Poulsena Wisła prowadzi na krakowskim stadionie przy ul. Reymonta z niemieckim zespołem 1:0.
Wisła dotarła do III rundy Pucharu UEFA, eliminując utytułowaną AC Parmę. Natomiast Schalke 04, aby zagrać w tej fazie rozgrywek, musiało wyeliminować Legię Warszawa.
Niemcy chwalą zespół wicemistrzów Polski, ale są pewni swego. Wisła to silna drużyna, o czym świadczy choćby wyeliminowanie Parmy i strzelenie jej w rewanżu aż czterech goli. Krakowianie grają skutecznie. Ich siłą jest ofensywa. Dlatego w czwartek będziemy musieli zagrać bardzo uważnie w obronie, aby nie stracić gola. Postaramy się sami strzelić bramkę, żeby mieć dobrą pozycję wyjściową przed rewanżem - mówi trener Schalke, Frank Neubarth.
W zespole Schalke nie zagra kontuzjowany Andreas Moeller.
Także Wisła jest pewna swego i liczy na sukces. Wisła została mistrzem jesieni, gra w Pucharze Polski, gra dalej w europejskich pucharach, więc dobrze byłoby, gdybyśmy to kontynuowali w dobrym stylu. (...) Atak jest naszą mocną stroną i postaramy się wykorzystać ten atut. Mam nadzieję, że moi piłkarze nie zadowolą się wyeliminowaniem Parmy i będą chcieli wspiąć się jeszcze wyżej w Pucharze UEFA - mówi trener Białej Gwiazdy Henryk Kasperczak.
Wisła gra w swoim najsilniejszym składzie. Mimo obaw, że Mirosław Szymkowiak i Arkadiusz Głowacki nie wyjdą dziś na murawę, trener zdecydował jednak o wystawieniu ich w pierwszym składzie.
O 15.30 ruszyły specjalne FAKTY SPORTOWE ze stadionu przy Reymonta. W nich usłyszycie więcej spotkaniu Wisła-Schalke 04.
Więcej o meczu Wisła-Schalke 04
Największe sukcesy Wisły Kraków
Foto: RMF
18:15