Dane Głównego Urzędu Statystycznego pokazują, że już w październiku Polacy mocno ograniczyły wydatki. Sprzedaż detaliczna, czyli kwota wydana na zakupy, była tylko o 0,7 procent większa niż przed rokiem.
Główny Urząd Statystyczny podał, że sprzedaż detaliczna w cenach stałych w październiku 2022 r. wzrosła o 0,7 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym wzrosła o 0,3 proc. Te dane przeanalizował dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda.
Z informacji przekazanych przez ZUS wynika, że ograniczyliśmy na przykład wydatki na paliwa.
Drożyzna spowodowała, że jeździmy mniej samochodem. Częściej wybieramy pociąg, autobus, rower, jeździmy w kilka osób albo w ogóle zostajemy w domu. W efekcie nasze wydatki na paliwa były w październiku aż o ponad 20 procent mniejsze niż przed rokiem.
Dane pokazują również, że Polacy rezygnują z kupowania towarów, które uznają za zbędną w dobie kryzysu fanaberię. O 5 procent spadła sprzedaż samochodów, mebli, sprzętu RTV, AGD, ale też książek.
Rośnie natomiast sprzedaż ubrań oraz farmaceutyków i kosmetyków - co można wiązać z faktem, że po napaści Rosji na Ukrainę, mamy w Polsce więcej mieszkańców i te osoby potrzebują ubrań, chociażby na zimę.
"Konsument walczył dzielnie, ale powoli i systematycznie się poddaje" - tak najnowsze dane o sprzedaży detalicznej skomentowali ekonomiści z mBanku. Specjaliści dodali, że optymizm konsumentów oraz płace realne wskazują, że sprzedaż dalej będzie hamowała.
"Tym samym, po raz pierwszy w tym roku, tegoroczny indeks realnej sprzedaży spada poniżej wyników notowanych w 2018 i 2019" - dodają ekonomiści.