150 wsi na Warmii i Mazurach nadal nie ma prądu. Mimo że energetycy pracują w pocie czoła, wiatr wciąż zrywa linie w nowych miejscach. Silne podmuchy przewracają także drzewa. W związku z tym strażacy i drogowcy mają pełne ręce roboty.
Stolica regionu, Olsztyn, wygląda teraz dosłownie, jak po burzy. Na chodnikach leżą poprzewracane reklamy i szyldy, a na ulicach gałęzie i fragmenty drzew. W jednym z podolsztyńskich ośrodków turystycznych sosna spadła na dom. Ale nie tylko miasto cierpi z powodu huraganu. Wiatr wiejący na Warmii i Mazurach pozbawił prądu co piątą wieś. Odcięte od świata są między innymi Srokowo, Nidzica, Biskupiec i Sczytno. A wieje cały czas i – jak twierdzą energetycy – awarii przybywa. Taka sytuacja utrzyma się do wieczora. Jedynym pocieszeniem jest fakt, że podmuchy słabną.
Foto: Robert Gusta RMF
15:30