Spodziewamy się, że RPP ogłosi obniżkę stóp procentowych o 25 pkt. bazowych - powiedział ekonomista Santander Bank Polska Grzegorz Ogonek. Jego zdaniem byłoby to zgodne z zasadą, że po dużym spadku inflacji dochodziło do obniżki stóp procentowych. Jednocześnie banki zapowiadają zaostrzenie kryteriów przyznawania kredytów.
Spodziewamy się, że Rada Polityki Pieniężnej w środę ogłosi obniżkę stóp procentowych o 25 pkt. bazowych według zasady, że po dużym spadku inflacji dochodziło do obniżki stóp procentowych. Ponieważ w październiku inflacja spada, więc RPP powinna w myśl tej reguły dokonać obniżki - powiedział PAP ekonomista Santander Bank Polska Grzegorz Ogonek.
W październiku, według wstępnego szacunku GUS, inflacja spadła do 6,5 proc. z 8,2 proc. we wrześniu. Jednak ekonomista Santander BP zwraca uwagę, że niewykluczone, że RPP może zmienić dotychczas stosowane reguły.
RPP dostanie nową projekcję, więc może sobie na nowo poukładać wizję powrotu do celu inflacyjnego i na nowo rozważyć bilans ryzyk. W efekcie wcześniej stosowana reguła RPP może ulec zmianie - stwierdził Grzegorz Ogonek.
Dodał, że wcześniej ekonomiści Santander Bank Polska prognozowali, że po listopadowej obniżce stóp procentowych RPP wstrzyma się z obniżkami stóp na ok. pół roku, aby przekonać się, jak będzie kształtować się inflacja.
Jednak nie wiemy, jakie NBP przyjmie założenia w najnowszej projekcji, a jakieś przyjąć musi - choćby co do tego, jak będzie wyglądać kwestia VAT na żywność oraz jaka będzie skala mrożenia cen prądu, gazu i ciepła. W zależności od tych założeń inflacja może zmieścić się w celu już w przyszłym roku albo będzie wyraźnie powyżej. My na przykład spodziewamy się, że inflacja wyniesie w przyszłym roku średnio nieco ponad 6 proc., przyjmując, że rachunki za prąd wzrosną od stycznia o 40 proc. i powróci VAT na żywność - powiedział ekonomista Santander Bank Polska.
NBP wskazał w raporcie pt. "Sytuacja na rynku kredytowym, wyniki ankiety do przewodniczących komitetów kredytowych, IV kwartał 2023 r.", że w IV kwartale br. banki planują także kontynuować zaostrzanie kryteriów udzielania kredytów konsumpcyjnych i prognozują wzrost popytu na nie.
W IV kwartale 2023 r. banki nie planują wprowadzać istotnych zmian w polityce kredytowej (...). Oczekują natomiast, że sektor MSP kolejny raz zmniejszy zapotrzebowanie na krótko- i długoterminowe finasowania kredytów (...), a duże przedsiębiorstwa zwiększą zapotrzebowanie na kredyt krótkoterminowy i utrzymają na dotychczasowym poziomie na długoterminowy - podano.
Przypomniano, że banki już w III kwartale 2023 r. zaostrzyły politykę kredytową w większości segmentów. Wyjaśniono, że przyczynami tego zaostrzenia były pogorszenie jakości portfela kredytowego i perspektyw makroekonomicznych. Dodano, że zmianom polityki kredytowej towarzyszył spadek popytu na większość rodzajów kredytów, z wyjątkiem kredytów mieszkaniowych i krótkoterminowych kredytów dla dużych przedsiębiorstw.
Jeżeli chodzi o kredyty mieszkaniowe to - jak wskazano - banki planują kontynuację zacieśniania kryteriów przy jednoczesnym utrzymaniu dotychczasowych warunków ich udzielania. Motywem zacieśniania kryteriów - według banków - jest m.in. pogorszenie się prognoz sytuacji gospodarczej, jakości portfela kredytowego a także decyzje NBP w zakresie polityki pieniężnej. Zaznaczono, że obserwowany od kilku miesięcy wzrost popytu wynika głównie z uruchomienia programu Bezpieczny Kredyt 2 proc.
Ponadto w raporcie napisano, że banki będą kontynuować też proces zaostrzania kryteriów udzielania kredytów konsumpcyjnych, zapoczątkowany w I kwartale 2022 r.
Na IV kwartał 2023 r. banki zapowiadają utrzymanie dotychczasowych kryteriów udzielania kredytów dla przedsiębiorstw i zaostrzenie wobec gospodarstw domowych oraz oczekują wzrostu popytu na kredyt ze strony dużych przedsiębiorstw i gospodarstw domowych, a spadku ze strony sektora MSP - wskazano.
Przypomniano, że w III kw. br. banki zwiększyły wymagania dotyczące zabezpieczenia spłaty kredytu oraz zmniejszyły maksymalną kwotę kredytu i skróciły maksymalny okres kredytowania.