Kolejne kłopoty kontrowersyjnej elektrowni atomowej w czeskim Temelinie. Zamknięto w niej reaktor numer 1. Jak zwykle powodem były problemy techniczne. Również inna elektrownia atomowa - w rosyjskim Bałakowie - miała problemy. I tu zdecydowano się na zamknięcie pierwszego reaktora siłowni.

Przestój w pracy w czeskim Temelinie może jednak potrwać dłużej, bo aż około 2 miesięcy. Czas ten konieczny jest, by wymienić uszkodzoną przez ciągłe drgania oś turbiny reaktora. To właśnie one doprowadziły do odkształceń na dwóch odcinkach jej osi. Wibracje przez to jeszcze bardziej się spotęgowały. W związku z tym dalsze jej użytkowanie mogłoby doprowadzić do całkowitego rozpadu. To z kolei groziłoby katastrofą ekologiczną. Czescy konstruktorzy nie radzą już sobie z kolejnymi awariami i wezwali na pomoc amerykańskich specjalistów, bowiem tylko w USA i Rosji pracują turbiny w podobnej wielkości. Posłuchaj relacji wiedeńskiego korespondenta RMF FM Tadeusza Wojciechowskiego:

Również inna elektrownia atomowa - w rosyjskim Bałakowie - miała problemy. I tu zdecydowano się na zamknięcie pierwszego reaktora siłowni. Powodem były kłopoty w systemie zasilania urządzeń kontrolnych. Jak jednak twierdzą rosyjscy eksperci awaria nie stanowiła zagrożenia dla ludzi.

07:10