Czy wejście Polski do UE będzie oznaczać dla 18 proc. Polaków, którzy nie mają stałego zatrudnienia - pracę i zarobki? Nie można oczekiwać rewolucyjnych zmian już pierwszego dnia, którego znajdziemy się w Unii. Trzeba też pamiętać, że tylko niektóre kraje od razu otworzą dla nas swoje rynki pracy.

Pierwsi otworzą swoje granice dla Polaków szukających pracy: Szwecja, Dania, Holandia, Anglia i Irlandia. Nie znaczy to też, że będzie tam można po prostu pojechać i zacząć pracować. Nadal będą nas obowiązywały przepisy kraju, do którego pojedziemy:

Nie będziemy potrzebowali wizy do pracy, ale będziemy musieli mieć wizę pobytową. Będziemy musieli być tak jakoś zaewidencjonowani. Będą musiały być spełnione wszelkie formalności, z tym że będzie to o wiele bardziej ułatwione - wyjaśnia Elżbieta Kotkiewicz z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Toruniu.

Prawdopodobnie jednak będzie nam łatwiej znaleźć rzetelnego pracodawcę. Polska po wstąpieniu do Unii dołączy do Europejskiego Systemu Pośrednictwa Pracy EURES. W bazie komputerowej znajdziemy nie tylko miejsca pracy za granicą, ale wszystkie niezbędne informacje o kraju, do którego się wybieramy:

Jakie są możliwości zdobycia mieszkania, pracy, czy możemy przynależeć do związków zawodowych, na jakich zasadach. Ile kosztuje utrzymanie, ile energia, ile przejazdy, gdzie się kontaktować. Wszystkie drobne szczegóły, które nas będą interesowały w związku z podjęciem pracy za granicą dodaje Kotkiewicz.

Kraj, w którym już teraz najwięcej Polaków znajduje legalna pracę – Niemcy – otworzą dla nas swój rynek pracy dopiero za 7 lat.

09:00