Minister gospodarki Jacek Piechota utracił mandat zaufania społecznego i nie może dłużej wykonywać swoich obowiązków - uważa komitet protestacyjny szczecińskich stoczniowców. Dzisiaj rozpoczął akcję zbierania podpisów pod listem, w którym wzywa ministra Piechotę do złożenia mandatu poselskiego.
Minister gospodarki Jacek Piechota jest posłem SLD ze Szczecina. Piechota obiecał stoczniowcom kilka tygodni temu, że stocznia ruszy w czerwcu oraz że robotnicy otrzymają zaległe pieniądze 25 czerwca. Do tej pory ich nie dostali.
Stoczniowy domagają się również, by posady utracili pozostali zachodniopomorscy parlamentarzyści, którzy pozwolili na upadek największego zakładu pracy w regionie.
Robotnicy stoczni wyszli wczoraj na ulice miasta po raz siódmy, ale nie ostatni. Przewodniczący komitetu protestacyjnego zapowiada bowiem na poniedziałek kolejną manifestację. Jerzy Możdżyński wezwał mieszkańców regionu, by swą obecnością wsparli pikietujących stoczniowców.
Wczoraj ponad 3-tysięczny tłum robotników Stoczni Szczecińskiej przemaszerował głównymi ulicami miasta przed Urząd Wojewódzki. Gwiżdżąc i stukając kaskami o jezdnie uniemożliwili przez kilkanaście minut wykonywanie urzędnikom swoich obowiązków.
Do protestujących nie wyszedł wojewoda zachodniopomorski. Stoczniowcy zresztą nawet nie domagali się tego - nie wierzą już w zapewnienia władz zakładu, nie ufają bankom, nie dowierzają rządowi. Pod sam koniec protestu w stronę budynku urzędu posypały się jaja, kaski i plastikowe butelki.
Foto: Jerzy Korczyński, RMF Szczecin
07:35