Prawie 220 tys. przedsiębiorców poprosi Zakład Ubezpieczeń Społecznych o umorzenie długów. Zakład wylicza, że koszty tej abolicji wyniosą ponad 800 mln złotych, z czego niemal połowa to odsetki.
Jeśli któryś przedsiębiorca wysłał wniosek o umorzenie zaległych składek dziś lub kilka dni temu, musi zrobić to ponownie. Jutro w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych rusza wielka abolicja składkowa, która obejmie nawet 220 tysięcy przedsiębiorców. Wnioski można wysyłać dopiero jutro, te złożone wcześniej trafią do kosza.
Żeby poprosić o umorzenie trzeba oczywiście złożyć wymagane dokumenty. Umorzyć możemy wszystkie zaległe składki emerytalne, rentowe i zdrowotne od roku 1999 do lutego 2009. Co ważne przedsiębiorcy mogą wnioskować tylko o unieważnienie zaległości zrobionych na swoje konto.
Jeśli prowadziliśmy firmę i mamy zaległości za naszych pracowników, za których nie odprowadzaliśmy składek to to nie podlega umorzeniu - mówi Jacek Dziekan z ZUS-u.
Z abolicji mogą także korzystać spadkobiercy - według ZUS-u jest ich 5,5 tysiąca. To dzieci i małżonkowie zmarłych osób, które prowadziły kiedyś działalność gospodarczą i miały zaległości. Wnioski o umorzenie można składać dopiero od jutra.