Rzecznik Finansowy Mariusz Golecki skierował do sądu wniosek o zakazanie stosowania przez bank Santander nieuczciwych praktyk związanych z udzielaniem tzw. wakacji kredytowych - wynika z czwartkowego komunikatu biura Rzecznika Finansowego.
"Rzecznik Finansowy skierował do Sądu Okręgowego w Warszawie wniosek o udzielenie zabezpieczenia roszczenia o zaniechanie nieuczciwej praktyki rynkowej przeciwko Santander Bank Polska S.A. w Warszawie. Praktyka, którą Rzecznik uznał za nieuczciwą polega na zawieraniu w aneksach dotyczących 'wakacji kredytowych' postanowień potwierdzających jakoby bank posiadał bezsporną wierzytelność względem klienta" - napisano w komunikacie.
Biuro RF przypomina, ze w ramach akcji "Finanse w czasie koronawirusa" Rzecznik Finansowy otrzymał informację dotyczącą postanowień stosowanych przez bank Santander w aneksach regulujących zasady "wakacji kredytowych". Chodziło o punkt będący potwierdzeniem przez klienta przysługiwania bankowi bezspornej wierzytelności. Brzmi on: "Strony zgodnie oświadczają, że Bank posiada niesporną wierzytelność wobec Kredytobiorcy z tytułu kredytu (...)".
Według Rzecznika Finansowego, postanowienie to może mieć podobny skutek, jak kwestionowane przez niego wcześniej, ale ze względu na odmienną redakcję, stanowi ono odrębną nieuczciwą praktykę.
"W ocenie moich ekspertów takie postanowienie nie jest równoznaczne ze zrzeczeniem się przez klienta prawa do dochodzenia unieważnienia umowy albo usunięcia z niej klauzul niedozwolonych. Uważam jednak, że takie postanowienie może zniekształcać zachowanie rynkowe konsumenta poprzez zniechęcenie go do dochodzenia swoich praw w przyszłości" - tłumaczy cytowany w komunikacie Mariusz Golecki.
"Zagrożenie takie dostrzegam w szczególności względem klientów związanych umowami o kredyty indeksowane lub denominowane do walut obcych. Praktyka zniekształcająca lub mogąca zniekształcić zachowania konsumenta jest nieuczciwa i zakazana" - podkreślił Rzecznik Finansowy.
Jak wyjaśniono, w przedmiotowej sprawie Rzecznik występuje we własnym imieniu, korzystając z uprawnienia zawartego w art. 12 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. Ustawa ta pozwala Rzecznikowi Finansowemu na występowanie z roszczeniami o zaprzestanie stosowania nieuczciwej praktyki lub o złożenie oświadczenia o określonej treści lub o zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej na cel społeczny.
Jak poinformował w stanowisku przekazanym PAP dyrektor Obszaru Prawnego Santander Bank Polska Piotr Bodył-Szymala, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, niezależnie od przeświadczenia co do racji prawnych, bank 14 kwietnia br. usunął klauzulę o potwierdzeniu salda ze stosowanych wniosków/aneksów dotyczących zawieszenia rat kapitałowych.
"Wszystkich kredytobiorców, którzy złożyli wniosek o karencje zawierający klauzule o potwierdzeniu salda traktujemy w ten sam sposób jak kredytobiorców, którzy złożyli wniosek niezawierający tej klauzuli" - czytamy w oświadczeniu.
"Jednym z naszych celów jest zapewnienie najwyższych standardów ochrony praw i interesów konsumentów na konkurencyjnym rynku bankowym. Dlatego jako instytucja zaufania publicznego zdecydowaliśmy się wycofać wyżej wspomniany zapis z wniosków o +wakacje kredytowe+. Uznajemy to oświadczenie po prostu za niebyłe i nie zamierzamy w przyszłości wyciągać z niego żadnych skutków prawnych" - zapewnił Bodył-Szymala.
W pierwszej kolejności RF zwrócił się do sądu z wnioskiem o zabezpieczenie powództwa poprzez zakazanie bankowi stosowania nieuczciwej praktyki. Według Rzecznika w obecnej sytuacji epidemicznej wniosek o zabezpieczenie ma szansę na szybsze rozpoznanie i ochronę interesów klientów jeszcze przed rozpoczęciem właściwego procesu.
"W czasie stanu epidemii dostrzegam potrzebę wzmożonej ochrony klientów przed nieuczciwymi praktykami, które dotykają ich w sytuacjach życiowo trudnych, takich jak utrata pracy czy dochodów z działalności. Zachęcam wszystkich do zgłaszania mi przejawów stosowania nieuczciwych praktyk przez podmioty rynku finansowego" - apeluje Rzecznik Finansowy.
Podkreślił, że w trudnych dla całego społeczeństwa chwilach nie ma miejsca na praktyki naruszające dobre obyczaje - wszyscy, także podmioty rynku finansowego, musimy zachować się lojalnie i solidarnie.
"Liczę także na to, że uda się uniknąć procesu i bank wycofa się ze stosowania praktyki. Oczekuję też, że klientom już związanym przedmiotowym postanowieniem złoży odpowiednie oświadczenia niwelujące ich potencjalnie negatywne skutki" - dodał Golecki.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Rząd rozważa rezygnację z rekompensat za podwyżki cen prądu. Sasin: Epidemia weryfikuje wiele naszych zamierzeń