Rząd nie planuje na razie żadnej pomocy finansowej dla małych i średnich przedsiębiorców poszkodowanych wysokimi cenami gazu.
O wsparcie apelują m.in. restauratorzy, którym z powodu drogiej energii i narastających długów, prowadzenie biznesu przestaje się opłacać.
Restauratorzy chcą przede wszystkim wprowadzenia maksymalnych cen gazu dla biznesu. Jak twierdzą, w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku, dostają rachunki wyższe nawet pięciokrotnie.
Rząd odpowiada, że ma na to szans.
"Każdy ma dziś dużo trudniejsze warunki do prowadzenia działalności. Bo takie są czasy. Surowce zdrożały niemal każdemu" - tak w RMF FM tłumaczył minister rozwoju Waldemar Buda.
Niektóre branże stanęły wręcz na krawędzi bankructwa. Dla pracowników oznacza to zwolnienia oraz obniżki pensji.
Dane GUS z grudnia: