Dzisiaj Rada Polityki Pieniężnej na posiedzeniu ma zdecydować o stopach procentowych. Rynek wycenia podwyżkę o 25 punktów bazowych, ale niewykluczony jest też brak decyzji. W każdym razie raty kredytów pewno i tak wzrosną, choćby dlatego, że rośnie WIBOR.
Rada Polityki Pieniężnej podejmie dziś decyzję o stopach procentowych. Niezależnie o tego czy będzie to przewidywane 25 punktów bazowych, czy więcej, a nawet jeśli stopy pozostaną bez zmian kredytobiorcy będą musieli zapłacić więcej.
Bezpośrednio raty kredytów hipotecznych i tak zależą od stawki WIBOR. A ta jednak trochę wzrosła w ostatnim czasie. Warto też pamiętać o tym, że zmiany oprocentowania też nie odbywają się co miesiąc, tylko odbywają się z opóźnieniem, w cyklach trzy lub sześciomiesięcznych. Sama podwyżka - gdyby była o 0.25 - to ona by podwyższyła ratę przeciętnego kredytu około 51 złotych, ale w rzeczywistości rata wzrośnie bardziej. Biorąc pod uwagę jak mocno wzrósł WIBOR w ostatnich trzech miesiącach, to ta rata wzrośnie o 117 zł. Mówimy o kredycie na 300 tys. zł na 25 lat udzielonym stosunkowo niedawno, bo w maju ubiegłego roku i rata kredytu przez ostatnie trzy miesiące wynosiła 2 tysiące 649 złotych. W tym momencie, przy obecnym poziomie stawek WIBOR, grudniowa rata wyniesie 2 769 zł - mówił w Radiu RMF24 Jarosław Sadowski, analityk firmy Expander.
Kredytobiorców pocieszyć może fakt, że obecna sytuacja nie musi oznaczać, że raty dalej będą rosły. Jeśli będzie jasny komunikat, że to koniec podnoszenia stóp, WIBOR może się cofnąć, bo jego zadaniem jest przewidywać, co się będzie działo.
Zdaniem eksperta, wszystko zależy od tego jak zachowywać się będzie inflacja. Gdyby okazało się, że jej szczyt mamy już na horyzoncie, być może na początku roku, było silną przesłanką do tego typu deklaracji.
Rzeczywiście trudno oczekiwać, że będzie powiedziane, że na pewno nie będzie żadnych podwyżek. Mieliśmy w przeszłości już takie zapewnienia, że stopy procentowe nie wzrosną, a potem się okazało, że mieliśmy bardzo duże podwyżki. Myślę, że z tego błędu zostaną wyciągnięte wnioski i aż tak stuprocentowych zapewnień nie będzie. Jednak podejrzewam, że będzie wskazanie, że już jesteśmy na końcu albo prawie na końcu. Jeżeli będzie jakaś niewielka podwyżka, to takie może być odniesienie właśnie do tych prognoz inflacyjnych - dodaje Jarosław Sadowski.
Decyzja Rady Polityki Pieniężnej jeszcze dziś.