Rewolucja na Ukrainie i kłopoty finansowe Polski zdecydowały o budowie gazociągu przez Bałtyk z pominięciem tych krajów – stwierdził Władimir Putin na spotkaniu z dziennikarzami i naukowcami w Berlinie.
Polsce brakowało pieniędzy - powiedział Putin. Prezydent Rosji zapewnił, że jego wizyta w Niemczech nie jest pomocą wyborczą dla kanclerza Gerharda Schroedera, ani karą dla wschodnich Europejczyków za wyjście z imperium - chodzi o bezpieczeństwo transportu gazu i obniżenie kosztów. Jednak zdaniem ekspertów chodzi głównie o politykę, a nie o ekonomię.
Gazociąg o długości 3 tys. km ma zaopatrywać Niemcy, Skandynawię i Wielką Brytanię ze złóż gazowych Jużno-Russkoje na Syberii Zachodniej. Inwestycja ma zostać oddana do użytku w 2010 roku. Wartość tylko pierwszej nitki tej inwestycji to ponad 5,5 miliarda euro. Rurą ma być przesyłanych docelowo 55 mld m3 gazu. Jutro w Berlinie ma zostać podpisana wstępna umowa w sprawie realizacji tego właśnie projektu.