Poniedziałkowy poranny mróz i szron spowodował paraliż komunikacyjny w wielu miastach Polski. W Trójmieście doszło do kilkudziesięciu stłuczek. Kierowcy nie zdążyli jeszcze zmienić opon na zimowe, jezdnie były oblodzone, a piaskarki nie rozpoczęły najwidoczniej jeszcze sezonu. Tylko na samej obwodnicy doszło do 15 kolizji.

Nie lepiej było na południu kraju. Rano przewrócony TIR w centrum Krakowa na ładne kilka godzin unieruchomił miasto. Przez długi czas nie można było wydostać się z miasta w kierunku na Katowice i Zakopane. Ci którzy chcieli objechać zatory, utykali w uliczkach osiedlowych. Z kierowcami w Krakowie rozmawiał reporter RMF Grzegorz Nowosielski. Posłuchaj:

Nieprzyjemną niespodziankę sprawiły kierowcom służby drogowe w Nowym Targu. Na ulice wyjechały polewaczki, szkopuł w tym, że rano było tam od minus trzech do minus pięciu stopni. Na efekty tego sprzątania nie trzeba było długo czekać, i tam doszło do wielu stłuczek.

Foto: Archiwum RMF

22:15