Już nie tylko francuskie władze krytykują wojnę w Iraku - krytyka pojawiła się nawet w reklamach telewizyjnych. Firma optyczna "Visual" z Dijon ironizuje, że amerykańscy politycy i agenci wywiadu mają chyba poważne problemy ze wzrokiem, przez co źle zinterpretowali zdjęcia satelitarne z Iraku.
Twórcy reklamy wyśmiewają się z amerykańskiej administracji, która wojnę w Iraku uzasadniała głównie groźbą ze strony arsenałów Saddama Husajna, lecz do tej pory żadnej broni masowego rażenia w Iraku nie znalazła.
Reklama zrobiona została w formie pastiszu bezpośredniej transmisji telewizyjnej z konferencji prasowej w Pentagonie. Zaczyna przemawiać smutny i wyraźnie bardzo zakłopotany amerykański dygnitarz: Dzień dobry panie i panowie. Jeżeli chodzi o iracką broń atomową, to w praktyce nigdy jej nie było. Chodziło po prostu o silosy ze zbożem - przyznaje się do pomyłki Amerykanin, pokazując powiększone zdjęcia zbiorników na zboże, które kształtem przypominają trochę wycelowane w niebo rakiety.
Sorry - kończy dygnitarz, któremu autorzy reklamy doradzają kupno dobrych francuskich okularów, żeby tego rodzaju pomyłki nie zdarzały się w przyszłości. Istnieje jeszcze dłuższa wersja tej ironicznej reklamy, w której słychać że nie były to również listy z wąglikiem a chodziło o cukier puder.
Emitowania obu wersji odmówiła jednak francuska telewizja publiczna – tłumaczą, że ta kontrowersyjna reklama może w obraźliwy sposób ranić uczucia i światopogląd niektórych telewidzów. Dyrekcja firmy optycznej Visual twierdzi natomiast, że jest zaskoczona odmową , ponieważ jej zdaniem chodzi tylko o dowcipne skomentowanie tego, co dzieje się w USA.
17:45