Droga krajowa nr 7 to najważniejsza trasa, łącząca południe z północą kraju. To właśnie tą droga Polacy podróżują albo nad morze, albo w góry. Niestety, droga ta wciąż cieszy się złą sławą, wiele na niej niebezpiecznych miejsc, brakuje natomiast obwodnic. Reporterzy RMF patrolują dziś „siódemkę”.
Tuż za Warszawą można już podróżować dwoma pasami w każdą stronę, podobnie jest pod Radomiem, a Kielce mają obwodnicę od 20 lat – to niestety koniec dobrych wiadomości.
Kierowcy podróżujący „siódemką” muszą stać w korkach przejeżdżając m.in. przez Białobrzegi i Jędrzejów.
W pierwszej z tych miejscowości trwa budowa obwodnicy, ale są z nią poważne problemy. Otwarcie przewidziano na koniec czerwca, ale sęk w tym, że długotrwałe mrozy mogą ten termin opóźnić. Ale gdy już powstanie podróż z Warszawy do Karkowa skróci o co najmniej pół godziny.
Obwodnica to z jednej strony spokój i bezpieczeństwo w samych Białobrzegach, ale z drugiej – wielka ekonomiczna strata - mówią chociażby właściciele restauracji i barów.
Jeśli zaś chodzi o Jędrzejów, to właśnie wyłoniono wykonawcę obwodnicy, ale zanim kierowcy będą mogli z niej korzystać, upłyną co najmniej 2 lata. Dlaczego Jędrzejów potrzebuje obwodnicy, posłuchaj w relacji reportera RMF Pawła Świądra:
Brak obwodnicy to jednak nie tylko bolączka małych miejscowości; takiej drogi nie ma także spory Radom. Kierowcy, którzy jadą w stronę Warszawy zmuszeni są przedzierać się przez zakorkowane centrum miasta. Wszystko wskazuje na to, że w roku 2004, przez radom będzie można przejechać już drogą zmodernizowaną i w warunkach o wiele lepszych niż ma to miejsce obecnie - obiecuje Janusz Ziętek, dyr. Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.
Foto: Archiwum RMF
21:35