Kolejna odsłona konfliktu w Narodowym Banku Polskim. Członek zarządu tej instytucji Paweł Mucha opublikował informacje o stałych nagrodach przyznawanych prezesowi NBP Adamowi Glapińskiemu. Na reakcję banku nie trzeba było długo czekać - NPB w oświadczeniu zapewnia, że "pod względem pełnej jawności wynagrodzeń i składania oświadczeń majątkowych NBP jest najbardziej przejrzystym bankiem centralnym na świecie".
Członek zarządu NBP Paweł Mucha jest w konflikcie z prezesem NBP Adamem Glapińskim. Zarzuca mu niewykonywanie obowiązków i krytykuje współdziałanie organów banku centralnego.
W piątek Mucha opublikował trzystronicowy list do prezesa NBP Adama Glapińskiego, w którym m.in. zarzucił naruszanie jego dóbr osobistych i podkreślił, że jego publiczne wypowiedzi nie mogą być wiązane z reprezentowaniem banku centralnego.
"Wszelkie nieprawidłowości, w tym naruszenia ustaw ze strony Prezesa NBP, które zgłaszam od miesięcy (a w których to sprawach występowali także niektórzy inni Członkowie Zarządu NBP) powinny zostać wyjaśnione przez kompetentne organy. Nie ma niezależności od przestrzegania prawa" - podkreślił Paweł Mucha. Dodał, że w przypadku wygranej w procesie o zapłatę wesprze znacząco Hospicjum im. św. Jana Ewangelisty w Szczecinie oraz Fundację Małych Stópek.
"Chodzi o odpowiedzialność za bank centralny. O wykonywanie mandatu Członka Zarządu według mojej najlepszej wiedzy i umiejętności ale przede wszystkim efektywnie, tj. tak aby przywrócić pełną zgodność działania organów NBP z prawem" - napisał Mucha.