Kongres musi podnieść limit zadłużenia krajowego - apeluje minister finansów USA Janet Yellen. Jeśli tak się nie stanie, Stanom Zjednoczonym grozi niezdolność obsługi długu, co może doprowadzić do globalnej zapaści.
Yellen stara się wywierać presję na Kongres, by ten zdecydował się podnieść limity zadłużenia krajowego. Amerykańska minister przyznaje, że sytuacja w finansach USA staje się bardzo napięta. Jeśli odpowiednie kroki nie zostaną podjęte szybko, kraj może wpaść w spiralę niewypłacalności technicznej, co w 2011 roku przepowiadał już były szef Fed (System Rezerwy Federalnej).
Oczywiście, że ta sytuacja wywołuje napięcie - zaznacza Janet Yellen cytowana przez portal Axios. Jeśli sprawdzą się czarne scenariusze, czeka nas kryzys finansowy. Prawdopodobna jest też recesja.
Brytyjski "Financial Times" dodaje, że tąpnięcie gospodarcze w USA spowodowałoby chaos na rynkach finansowych, znaczne osłabienie wiarygodności dolara, jako światowej waluty, w której ulokowana jest ponad połowa rezerw banków centralnych z całego globu.
Choć administracja Joe Bidena próbuje przeforsować podniesienie limitu zadłużenia, większość w Kongresie ma partia opozycyjna wobec prezydenta. W negocjacjach panuje obecnie impas, a temat stał się przedmiotem targów politycznych i szantaży. Ryzyko technicznego bankructwa USA jest dziś najwyższe od 2011 roku - przestrzega "Wall Street Journal".
Eksperci twierdzą, że realny wpływ technicznej niewypłacalności Stanów Zjednoczonych na resztę rynków światowych byłby ograniczony. Z drugiej strony, w sytuacji obecnego kryzysu, każde tego typu wydarzenie może zapoczątkować lawinę kolejnych nieszczęść. Dzisiejsze zadłużenie USA obliczane jest na 31 bilionów dolarów, co stanowi około 96,19 proc. PKB.