Sejm nie przyjął wniosku o odwołanie marszałka Borowskiego. PiS oskarżyło go o sfałszowanie uchwały Sejmu o wyborze Jana Czekaja na członka RPP. Była to trzecia próba odwołania Borowskiego. Wcześniej dwukrotnie próbowała usunąć go z funkcji marszałka Liga Polskich Rodzin.
Fascynująca zagadka nietykalności marszałka swoje podstawy ma być może w zdziecinnieniu niektórych posłów: Marszałek jest takim swoistym ojcem 460 posłów. Więc jeżeli ktoś już uzyska na początku tę większość, która czyni go marszałkiem, to później jego odwołanie jest szczególnie trudne - mówi Zbigniew Kuźmiuk z PSL.
Trzymając się jednak wątku ojcostwa, są i tacy, którzy go nie uznają, jak Roman Giertych z LPR: W moim przekonaniu pan marszałek godzi w powagę Sejmu nieustannie. Są też i tacy – jak Donald Tusk – którzy okazują ojcu wyrozumiałość: Błąd, jaki popełnił marszałek Borowski, to był błąd, do którego należało się przyznać i marszałek Borowski się przyznał, do tego że zrobił nie do końca wszystko tak, jak powinno być i właściwie to wystarczy.
Sprawa byłaby zamknięta, gdyby nie pretensje o niedopieszczanie: To oznacza, że Platforma jest w faktycznej koalicji z Sojuszem Lewicy Demokratycznej, przynajmniej parlamentarnej koalicji – żali się Giertych.
08:10