Przede wszystkim przedsiębiorczość - to tytuł jednego z kluczowych programów gospodarczych rządu Millera. To miał być tzw. pakiet skierowany do polskich biznesmenów. Tymczasem za sloganami o pobudzaniu przedsiębiorczości jest raport ziejący grozą, który przygotowuje resort gospodarki.
Wnioski płynące z raportu są jednoznaczne: państwo zamiast wspomagać rozwój polskich przedsiębiorstw stawia przed nimi podatkowe barykady i legislacyjne mury.
Jak mówi wiceminister gospodarki Małgorzata Okońska-Zaręba przygotowywany pod jej kierownictwem raport jest szczerą fotografią sytuacji polskich przedsiębiorców. Nie ma żadnego owijania w bawełnę. Dane podawane w dokumencie są przerażające.
Wytyka on m.in. korupcję urzędników, ich niekompetencję, regułę klucza politycznego w obsadzaniu publicznych stanowisk, kosmiczną ilość przepisów, w których gubią się już nie tylko sami przedsiębiorcy, ale również poszczególne ministerstwa.
Doliczyliśmy się około 1200 różnego rodzaju danin, skoncentrowanych w 55 ustawach i w niezliczonej ilości rozporządzeń - mówi Małgorzata Okońska- Zaręba.
Ściągalności tych wszystkich danin, podatków, opłat i obciążeń pilnuje monstrualny system inspekcji państwowych. W zakresie inspekcji dokonujących kontroli sfery działalności gospodarczej Polaków zdefiniowaliśmy istnienie 40 instytucji kontrolujących - dodaje Okońska-Zaręba.
Są to np. Inspekcja Handlowa, Inspekcja Pracy, Inspekcja Ochrony Przyrody itd. Nasz reporter Jerzy Korczyński rozmawiał dziś z jednym z właścicieli takiej niewielkiej firmy działającej w branży usługowej na terenie Szczecina:
Prowadzenia działalności gospodarczej w takich warunkach nie wypada życzyć nawet największemu wrogowi.
Foto Archiwum RMF
22:25