2 lata więzienia w zawieszeniu na 4 lata i 10-letni zakaz wykonywania zawodu - to kary za wzięcie łapówki dla czterech policjantów z Kołobrzegu. Funkcjonariusze mieli wziąć 1,5 tys zł. od pijanego kierowcy. Oskarżeni w ciągu całego procesu twierdzili, że są niewinni.
Do czynu, za jaki ukarano byłych policjantów miało dojść na początku roku, kiedy funkcjonariusze zatrzymali jadącego samochodem Romana K. Mężczyzna był pijany. Policjanci mieli zaproponować mu wyciszenie sprawy w zamian za łapówkę.
Roman K. nie wrócił tamtej nocy do domu. Jego rodzina, bojąc się o niego zawiadomiła policję, która zatrzymała mężczyznę po raz drugi. Roman K. wyznał wtedy, że dał łapówkę.
Sąd ukarał również Romana K.: za wręczenie łapówki i za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Skazano go również na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 4 lata. Karą dodatkową jest 4-letni zakaz prowadzenia samochodu.
Posłuchaj także relacji reportera RMF Adama Kasprzyka:
Kilka dni temu w Krakowie za łapówkarstwo zatrzymano 3 funkcjonariuszy policji. Starszy mężczyzna zauważył, że na ulicy w czasie kontroli drogowej, zatrzymany kierowca wręcza policjantom pieniądze. Podszedł do nich i zwrócił im uwagę. Funkcjonariusze rzucili się na mężczyznę, wepchnęli do radiowozu i wozili go po mieście próbując zastraszyć. Mimo gróźb, mężczyzna poinformował jednak o całym zdarzeniu przełożonych skorumpowanych policjantów.
Foto: Archiwum RMF
07:00