Inflacja w lutym znów wzrosła. Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w porównaniu z lutym 2022 roku wzrosły o 18,4 proc. To najwyższy poziom od grudnia 1996 roku. Towary są droższe o 20,2 proc., a usługi – o 13,3 proc.

Jak poinformował Główny Urząd Statystyczny, inflacja w lutym rok do roku wyniosła 18,4 proc. W stosunku do stycznia ceny wzrosły o 1,2 proc. 

Jak wynika z informacji podanych przez GUS, żywność jest droższa o 24 proc. niż przed rokiem. W bardzo szybkim tempie drożał także transport (23,7 proc.) oraz użytkowanie mieszkania i nośniki energii (22,7 proc.).

"Drożyznowym rekordzistą" jest cukier, który jest droższy o 85,5 proc. niż w ubiegłym roku. Towar ten jednak i tak nieco staniał względem stycznia. Podobna sytuacja jest z opałem, który jest droższy o 53,6 proc. niż przed rokiem, ale wciąż jest tańszy niż na początku roku.  

Eksperci od dawna przewidywali, że w lutym zobaczymy najwyższy odczyt inflacji w 2023 roku. Wszystko dlatego, że mamy do czynienia z tzw. efektem bazy - w ubiegłym roku, w wyniku rosyjskiej inwazji na Ukrainę - wzrost cen mocno przyspieszył od marca. W związku z tym w kolejnych miesiącach będziemy porównywać dane do okresu wyższej "bazy".

To nie oznacza, że będziemy mieli do czynienia ze spadkami cen. Te dalej będą rosły - tylko rok do roku już wolniej niż dotychczas. Jak wynika z badania Skaner MŚP, ponad 55 proc. mikro, małych i średnich firm zapowiada, że w tym roku podwyższy ceny swoim klientom. Za główne przyczyny wskazują m.in. drogi gaz i energię oraz drożejące komponenty.

Zmiana wag w koszyku inflacyjnym

GUS poinformował także o corocznej aktualizacji tzw. koszyka inflacyjnego, który tworzony jest w oparciu o strukturę wydatków gospodarstw domowych. Wzrósł udział wydatków w zakresie żywności, transportu, restauracji i hoteli, a także użytkowania mieszkań i nośników energii. Obniżyła się natomiast "waga" wydatków na alkohole, papierosy, meble czy łączność.

"Według ostatecznych danych w styczniu br. w stosunku do stycznia ub. roku ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 16,6 proc., wobec wstępnie szacowanego wzrostu o 17,2 proc. Według ostatecznych danych wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych za styczeń br. w stosunku do poprzedniego miesiąca wzrósł o 2,5 proc. względem wstępnego szacowanego wzrostu o 2,4 proc." - napisali analitycy.

Prezes NBP zapowiada jednocyfrową inflację

Według prezesa NBP Adama Glapińskiego, na koniec 2023 roku powinniśmy mieć do czynienia z jednocyfrową inflacją.

Generalny trend jest jasny: od marca inflacja leci w dół o dziesięć punktów procentowych w ciągu roku i na koniec 2023 schodzimy do jednocyfrowej inflacji - mówił Glapiński na niedawnej konferencji prasowej.

Według prognoz NBP, inflacja spadnie do celu (2,5 proc. z możliwym odchyleniem o 1 pkt proc.) dopiero pod koniec 2024 roku.