Gospodarka spowalnia. We wtorek mamy poznać pełne dane o jej stanie w czwartym kwartale 2022 roku. To zmartwienie nie tylko większości Polaków, ale też rządu, bo zbliżają się wybory parlamentarne.
Większość z nas odczuwa, że w kieszeni jest coraz mniej, ograniczamy wydatki i prawdopodobnie ten spadek konsumpcji jest głównym powodem podłamania gospodarki w ostatnim kwartale zeszłego roku.
We wtorek GUS poda dane o tym okresie, więc powinno być wiadomo, dlaczego właściwie gospodarka tak oklapła.
Rządzący, którzy mówią teraz głównie o wojnie i naszym bezpieczeństwie, zdają się nie pamiętać, że doszli do władzy, bo obiecali równiejszy podział owoców wzrostu, i nie zauważać, że sondaże jednoznacznie pokazują, iż głównym zmartwieniem Polaków jest teraz drożyzna, za którą nie nadążają pensje.
Dlatego w nowym tygodniu pojawią się pytania o program prospołeczny i gospodarczy zapowiedziany wczoraj przez byłą premier Beatę Szydło.
We wtorek będziemy też śledzić konferencję Orlenu po wstrzymaniu przez Rosję dostaw ropy rurociągiem Przyjaźń.
Na razie ceny na stacjach paliw spadają i tak ma być jeszcze w przyszłym tygodniu. A na kolei od środy wycofanie podwyżki, ceny biletów spadną do poprzedniego poziomu.