Od 1 kwietnia ZUS korzysta z nowych tablic średniego dalszego trwania życia ogłoszonych przez Główny Urząd Statystyczny. Oznacza to, że zmieni się wysokość obliczonych emerytur. Trzeba podkreślić, że nie dotyczy to osób, które emerytury już otrzymują. "Jeżeli ktoś ten wiek emerytalny osiągnął np. dzisiaj albo osiągnie w kolejnych dniach, no to już niestety tej możliwości mieć nie będzie"- mówił w Radiu RMF24 Oskar Sobolewski, ekspert emerytalny i rynku pracy.
Kto straci na tych nowych wyliczeniach?
Stracą ci, którzy będą przechodzili na emeryturę od dzisiaj tak naprawdę, czyli formalnie od poniedziałku. W związku z tym, że mamy niższą dalszą średnią trwania życia, natomiast nadal jesteśmy poniżej tej średniej sprzed pandemii. Jeżeli porównalibyśmy się do lat przed rokiem 2020, to to jest jakby nadal korzystniejsze rozwiązanie, natomiast faktycznie w stosunku do tych osób, które składały wnioski jeszcze w zeszłym tygodniu, w ostatnich dniach i ostatnich 12 miesiącach, no to te dane są już mniej korzystne.
Czy możemy podać jakiś konkretny przykład? Załóżmy, że dotyczy to kobiety przechodzącej na emeryturę w wieku 60 lat. O ile niższe świadczenie średnio dostanie?
Tak, faktycznie w przypadku kobiety w wieku 60 lat tutaj ta różnica będzie taka, że jeszcze w marcu, gdyby ta emerytura była wyliczana, to byłoby około 2090 złotych. Teraz to by wyliczone zostało na kwotę 1966 zł, czyli około 170 złotych różnicy pomiędzy tymi świadczeniami. W przypadku mężczyzny ta różnica byłaby odrobinę wyższa.
A kto na pewno nie straci?
Stracą ci, którzy wiek emerytalny osiągali w ostatnich dwunastu miesiącach, bowiem w ich sytuacji Zakład Ubezpieczeń Społecznych uwzględnia te bardziej korzystne w ich przypadku tablice, czyli te, które obowiązywały do wczoraj. Jeżeli ktoś ten wiek emerytalny osiągnął np. dzisiaj albo osiągnie w kolejnych dniach, no to już niestety tej możliwości mieć nie będzie.
Wyjaśnijmy jeszcze sytuację, w której emeryt nadal pracuje i lata pracy dodaje sobie do już pobieranego świadczenia. Jak zmiana tablic ZUS wpływa na jego emeryturę?
Z tej perspektywy to nie będzie miało znaczenia. Po prostu taka osoba może sobie raz w roku świadczenie przeliczyć ponownie. Natomiast to nie jest jakby przeliczenie całej aktywności zawodowej, tylko przeliczenie tego, co dodatkowo sobie wypracował. Na to też warto zwrócić uwagę. Tutaj czasami w przestrzeni publicznej pojawiają się jakieś przykłady, że takie przeliczenie dotyczy całego całej aktywności zawodowej. Natomiast jest to tylko ten dodatkowy rok, dodatkowe dwa, trzy lata, No bo też warto pamiętać, że coraz więcej osób pracuje po osiągnięciu wieku emerytalnego i pobierają świadczenie, także tutaj ta grupa, już jest ponad 800 tysięcy, pewnie niedługo przekroczy milion osób, przede wszystkim kobiet, no bo to też kobiety mają niższy wiek emerytalny.