Narodowy Fundusz Zdrowia od jutra w całym kraju przejmuje działania kas chorych. Jednak mimo tej zmiany wygląda na to, że prócz nazwy nie zmieni się nic. Tak przynajmniej uważa część dyrektorów małopolskich szpitali.

Krzysztof Kiciński, dyrektor największego w Małopolsce szpitala mówi, że cały czas ma do czynienia z chaosem, który rodzi się w Warszawie. Minister i my wszyscy jesteśmy niewolnikami jakiegoś układu i przepychanek personalnych i nic więcej. Natomiast praca merytoryczna jest niewiadoma - mówi Kiciński.

Nowe przepisy miały w założeniach ułatwić życie pacjentowi, ale to wciąż pozostaje teorią. Warunki zawarte w umowach, które obowiązują do końca roku wszystkich świadczeniodawców w Polsce de facto ograniczają dostęp do szpitali - mówi Kiciński. Dodaje, że mimo uruchomienia NFZ, do końca roku nie zmieni się nic, prócz nazwy.

Jak wyglądają przygotowania do zastąpienia Kas Chorych NFZ w Bydgoszczy? Posłuchaj relacji reportera RMF Marcina Friedricha:

Foto: Archiwum RMF

22:55