​"Zakaz handlu w niedziele powinien być wprowadzany etapami" - mówi w rozmowie z RMF FM Stanisław Szwed, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej. Jak stwierdził, "projekt ustawy o całkowitym zakazie handlu w niedziele przygotowany przez związkowców z Solidarności wymaga zmian, bo ministerstwa zgłosiły do niego wiele zastrzeżeń".

​"Zakaz handlu w niedziele powinien być wprowadzany etapami" - mówi w rozmowie z RMF FM Stanisław Szwed, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej. Jak stwierdził, "projekt ustawy o całkowitym zakazie handlu w niedziele przygotowany przez związkowców z Solidarności wymaga zmian, bo ministerstwa zgłosiły do niego wiele zastrzeżeń".
Zdjęcie ilustracyjne /Józef Polewka /RMF FM

Krytyka dotyczy m.in. zakazu pracy sklepów internetowych i zamknięcia stacji benzynowych. Tak restrykcyjne przepisy mogłyby również sparaliżować pracę rozładowni towarów i utrudnić życie pasażerom statków, promów czy pociągów. Ministerstwa nie godzą się także na proponowaną karę - dwóch lat więzienia za złamanie zakazu. 

Zdaniem Szweda, dobrym pomysłem jest ograniczenie handlu do dwóch niedziel w miesiącu i obserwowanie efektów. Po jakimś czasie się okaże czy to rozwiązanie jest dobre, prawidłowe i jakie przyniosło skutki - zaznacza. 

Minister podkreśla także, że "właściciele małych sklepów mogą zostać wyjęci z zakazu handlu w niedziele". 

Ministerstwo, jak na razie, nie dysponuje wyliczeniami dotyczącymi kosztów ograniczenia handlu. Ten eksperyment może być pierwszym etapem do wprowadzenia całkowitego zakazu handlu w niedziele, co popierają kluczowi politycy PiS. Jak podkreślał Szwed, ostateczną decyzję podejmie jednak parlament.

(ph)