W stosunku do ubiegłego roku oceny poziomu życia w niewielkim stopniu pogorszyły się - wynika z opublikowanego we wtorek badania CBOS. Zmniejszył się odsetek badanych deklarujących, że żyje im się dobrze lub bardzo dobrze (z 30 proc. do 27 proc.), a zwiększył tych, którym żyje się bardzo biednie lub skromnie (z 15 proc. do 18 proc.).
CBOS raz w roku pyta respondentów o sposoby gospodarowania pieniędzmi oraz poczucie zagrożenia biedą.
Według ostatniego sondażu, ponad połowa badanych, charakteryzując sposób gospodarowania pieniędzmi w swoim gospodarstwie domowym, deklaruje, że żyje na średnim poziomie - starcza im na co dzień, lecz muszą oszczędzać na poważniejsze wydatki (54 proc.).
Więcej niż co czwarty ankietowany ocenia, że żyje mu się dobrze lub bardzo dobrze - starcza mu na wiele bez specjalnego oszczędzania (24 proc.) bądź też może sobie pozwolić na pewien luksus (3 proc.). Co szósty deklaruje, że żyje skromnie - musi na co dzień bardzo oszczędnie gospodarować pieniędzmi (16 proc.), a bardzo nieliczni, że bardzo biednie - nie starcza im nawet na podstawowe potrzeby (2 proc.).
W stosunku do ubiegłego roku oceny poziomu życia w niewielkim stopniu pogorszyły się. Zmniejszył się odsetek badanych deklarujących, że żyje im się dobrze lub bardzo dobrze (z 30 proc. do 27 proc.), a zwiększył tych, którym żyje się bardzo biednie lub skromnie (z 15 proc. do 18 proc.).
Jak wskazano, w ciągu ostatnich kilku lat postrzeganie poziomu życia uległo pogorszeniu. Największy udział badanych, którym żyje się dobrze lub bardzo dobrze, rejestrowano w 2019 roku, natomiast najniższy odsetek deklarujących życie biedne lub skromne notowano w drugiej połowie 2020 roku.
Pomimo pewnego pogorszenia w ostatnich latach, uwzględniając dłuższą trzydziestoletnią perspektywę, zauważyć można wyraźną poprawę. Do roku 2015 odsetki żyjących biednie lub skromnie były wyższe niż żyjących dobrze lub bardzo dobrze, a od 2016 roku niezmiennie przeważają odsetki tych drugich - podkreślono w komentarzu do wyników badania.
Jak podano, obecnie blisko co trzeci respondent obawia się biedy (32 proc.), w tym 28 proc. uważa, że jakoś sobie poradzi, a 4 proc. odczuwa bezradność. Ponad dwie piąte (41 proc.) boi się pogorszenia sytuacji materialnej, a co czwarty (25 proc.) jest całkowicie spokojny o swoją finansową przyszłość.
W komentarzu podano, że sukcesywnie od 2020 roku zwiększa się udział dorosłych Polaków obawiających się biedy, a odnotowany w tym roku odsetek wyrażających takie obawy jest najwyższy od 2015 roku.
Jednakże biorąc pod uwagę dłuższą, dwudziestopięcioletnią perspektywę, można stwierdzić, że obawy przed biedą bardzo wyraźnie zmalały. Najniższy w historii naszych badań poziom obaw i zarazem najwyższy odsetek całkowicie spokojnych o swoją finansową przyszłość zarejestrowaliśmy w roku 2019 - dodano.
Z sondażu wynika, że w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy badanym najczęściej brakowało pieniędzy na wydatki związane z wypoczynkiem (30 proc. zadeklarowało, że w ich gospodarstwach domowych zdarzały się takie sytuacje), a w drugiej kolejności - na zakup sprzętu i wyposażenia domu (28 proc.).
Niemała grupa ankietowanych zadeklarowała, że w ciągu ostatniego roku w ich gospodarstwie domowym ograniczano wydatki związane z leczeniem oraz życiem kulturalnym (po 17 proc.). W dalszej kolejności oszczędzali na zakupie ubrań, butów (12 proc.), a niewielu mniej nie starczało na pokrycie świadczeń mieszkaniowych (9 proc.), zakup żywności (8 proc.) oraz środków czystości (6 proc.). Stosunkowo najrzadziej badani ograniczali wydatki związane z nauką i kształceniem (5 proc.) - dodano.
W marcu dwie trzecie badanych (66 proc.) uważało, że warunki materialne ich gospodarstw domowych w ciągu najbliższego roku nie zmienią się, blisko co piąty respondent przewidywał ich pogorszenie (19 proc.), a trochę mniej - poprawę (15 proc.).
Badanie przeprowadzono w ramach procedury mixed-mode na reprezentatywnej imiennej próbie pełnoletnich mieszkańców Polski, wylosowanej z rejestru PESEL. Badanie zrealizowano w dniach od 6 do 16 marca 2023 roku na próbie liczącej 993 osoby.