Kot w jednym z berlińskich mieszkań podniósł alarm i uratował swoich właścicieli przed pożarem. Jednak sprawcą pożaru był sam kot.
Mimi, bo tak ma na imię czarno-biały kot, zabawiając się w nocy w kuchni, włączył kuchenkę elektryczną. Od kuchenki zapaliły się leżące w pobliżu papiery. Jednak kot nie czekał na to, co będzie dalej, tylko zaczął przeraźliwie miauczeć i zrzucać na podłogę ciężkie przedmioty. To obudziło właścicieli i uratowało im życie.
Mimi uratowała rodzinę. Byłby wielki pożar, gdyby nie podniosła alarmu - powiedział rzecznik lokalnej policji.
Foto: Archiwum RMF
18:35