ArcelorMittal podjął decyzję o bezterminowym odroczeniu planowanego wyłączenia pieca i stalowni w krakowskiej hucie – ustalił reporter RMF FM Marek Wiosło. Decyzja taka zapadła po spotkaniu ze związkowcami.
Jak tłumaczą przedstawiciele spółki, kierownictwo podjęło decyzję o bezterminowym wstrzymaniu wyłączenia pieca i stalowni w krakowskiej hucie. Planowo miało to nastąpić we wrześniu. Decyzja ta podyktowana jest aktualną sytuacją na rynku międzynarodowym i złą sytuacją w zakładach należących do spółki w innych krajach - tłumaczy Sylwia Winiarek z Arcelor Mittal Poland. Chcemy jeszcze raz przeanalizować całą sytuację związaną z tym, jak wygląda teraz zapotrzebowanie na stal i z otoczeniem rynkowym - mówi Winiarek.
Dodaje jednak że spółka cały czas boryka się z problemami dotyczącymi wysokich cen surowców i emisji dwutlenku węgla, problemem są także braki w ochronie europejskiego rynku przed zalewem taniej stali miedzy innymi z Rosji. Co się jednak zmieniło? W naszych zakładach w Europie odnotowaliśmy straty produkcyjne i to się zmieniło, to jest ten powód, dla którego odkładamy tę decyzję o wyłączeniu pieca. Nie mamy nowej daty wygaszenia tych instalacji, będziemy się przyglądać temu, co się będzie działo na rynku - uważa Winiarek.
Decyzję podjęto po proteście i po spotkaniu z przedstawicielami związków zawodowych. Spółka tłumaczyła też na początku, że wygaszenie pieca związane jest z rosnącymi kosztami emisji CO2. Nie bez znaczenia jest także uchwalenie ostatnio przez Sejm rekompensat za ceny energii dla przedsiębiorstw wysokoenergochłonnych, w tym właśnie dla branży hutniczej. To m.in. na wysokie ceny energii powoływały się władze spółki, kiedy argumentowały konieczność tymczasowego wstrzymania pracy pieca.
Na początku maja ArcelorMittal Poland ogłosił, że od września planuje tymczasowo wstrzymać pracę części surowcowej w krakowskiej hucie, czyli wielkiego pieca oraz stalowni. Jak zapowiedział wówczas prezes spółki Geert Verbeeck, zamknięcie potrwa "miesiące lub kwartały". Zapewnił, że spółka nie zamierza zwalniać około 1,2 tys. pracowników zatrudnionych w części surowcowej - mieli zostać przesunięci do części przetwórczej (walcowni), innych zakładów koncernu lub do prac, które wykonują firmy zewnętrzne. Część załogi miała otrzymywać obniżone pensje, tzw. postojowe.
W środę przed siedzibą ArcelorMittal Poland w Dąbrowie Górniczej manifestowali związkowcy. Domagali się wycofania decyzji o wyłączeniu wielkiego pieca i stalowni w krakowskiej hucie. Demonstracja zgromadziła - według organizatorów - około tysiąca przedstawicieli związków z różnych zakładów ArcelorMittal Poland, a także np. spółki Celsa Huta Ostrowiec. Demonstranci mieli m.in. trąbki, wrzucali race do przygotowanej beczki, skandowali: "Panie Mittal, zmień decyzję".
ArcelorMittal Poland jest największym producentem stali w Polsce. Firma skupia ok. 70 proc. potencjału produkcyjnego polskiego przemysłu hutniczego; w jej skład wchodzi pięć hut - w Krakowie, Dąbrowie Górniczej, Sosnowcu, Świętochłowicach i Chorzowie. Do koncernu należą także Zakłady Koksownicze Zdzieszowice, będące największym producentem koksu w Europie. AMP zatrudnia ok. 11 tys. osób, a wraz ze spółkami zależnymi ponad 13 tys. Należy do globalnego koncernu ArcelorMittal - największego na świecie producenta stali.
Od momentu prywatyzacji ArcelorMittal Poland zainwestował w polskie huty ponad 7 mld zł, z czego ponad 3 mld w Krakowie.