To prawdziwy przebój internetu. Film pokazujący, jak rekin sprzątnął wędkarzowi sprzed nosa zdobycz widziało już ponad 5 mln osób. Nic dziwnego - uwieczniona na nim historia jest dowodem na to, że wędkarstwo to niebezpieczny sport.
Dla Sary Brame i jej narzeczonego to miał być miły, spokojny dzień spędzony nad rzeką w Myrtle Beach w Południowej Karolinie. Aura nie sprzyjała przebywaniu na świeżym powietrzu, ale para mimo to postanowiła powędkować na pomoście niedaleko domu dziewczyny. Pierwsze zmagania Sary z wędką postanowił uwiecznić na taśmie jej ojciec.
Nie minęło dużo czasu od zarzucenia przez dziewczynę wędki, a coś zaczęło wyraźnie za nią szarpać. Okazało się, że na przynętę złapała się solidna sztuka - kulbak czerwony. Entuzjazm nie trwał jednak długo. Gdy Sara już miała wyciągnąć swoją zdobycz, z wody wyskoczył profesjonalista, który przejął laur zwycięzcy. Okazał się nim… rekin, który błyskawicznie porwał rybę.
Po zdobyczy nie zostało ani śladu, ale na szczęście poza rybą nikt nie ucierpiał. Szok wywołany pojawieniem się drapieżnika, pozostanie na pewno długo w pamięci świadków zdarzenia.
Zobacz przebój internetu: