Kolorowe karteczki samoprzylepne, a na nich wypisane pokrzepiające hasła, życzenia, marzenia, nadzieje, ale i wątpliwości - tak do niedawna prezentował się tunel łączący stacje nowojorskiego metra przy 14. ulicy na Manhattanie. To miejsce, które na chwilę zatrzymywało zabieganych nowojorczyków i skłaniało ich do refleksji. Osobliwa terapia w metrze wpisuje się w projekt artystyczny „Subway Therapy”, autorstwa Matthew Chaveza. Z jego owocami można się teraz zapoznać w internecie.

REKLAMA

Projekt „Subway Therapy” zaczął się od stolika i krzesła. Jego pomysłodawca, Matthew Chavez, zapraszał przechodniów do tego, by usiedli z nim i chwilę porozmawiali. Dyskusje o emocjach, smutkach, radościach, nadziejach i wątpliwościach przerodziły się z czasem w coś, co można nazwać zbiorową terapią.

Po wyborach prezydenckich w 2016 roku artysta zdecydował, że będzie wręczał przechodniom samoprzylepne karteczki i zachęcał do wyrażania swoich myśli. Te następnie przyczepiane były do ściany tunelu w nowojorskim metrze. W ten sposób mieszkańcy amerykańskiej metropolii mogli komunikować się nie tylko z artystą, ale i między sobą. Osiem lat temu przypadkowymi współautorami projektu stało się 120 tys. mieszkańców Wielkiego Jabłka.

Artysta dotarł z tym projektem do kilku miast w USA, ale w obliczu tegorocznych wyborów w Stanach Zjednoczonych Chavez powrócił do nowojorskiego metra z tą samą zachętą: Dzielcie się swoimi myślami, wypisujcie kolorowe karteczki, inspirujcie się, rozmawiajcie, podnoście wzajemnie na duchu, bowiem w chwili poczucia niepewności, obaw, zbiorowa solidarność jest tym, co w istocie może dać nadzieję.

Misją jest wykorzystanie praktyki słuchania do jednoczenia ludzi - powiedział Chavez ABC News. Z kolei w rozmowie z portalem Euronews wskazał, jak wielką wartość może mieć taka niepozorna karteczka. Ludzie przystają, poświęcają minutę, a potem mi mówią: "Wow, to niesamowite. To umiliło mi dzień czy tydzień. Naprawdę tego potrzebowałem" - relacjonował artysta.

Jak podkreśla, projekt nie ma charakteru politycznego. Jednak zdaje sobie sprawę, że to, co znajdowało się na ścianie, jest także odzwierciedleniem nastrojów politycznych, społecznych i towarzyszących niektórym Amerykanom obaw.

Ten projekt nie jest reakcją na wybory, on zaprasza ludzi do wyrażania tego, co czują. Z pewnością kontekst wyborów wpływa na to, o czym ludzie piszą - powiedział Chavez.

Swoje myśli nowojorczycy mogli wyrażać w ten niecodzienny sposób do niedzieli 10 listopada, ale myśli te nie są ulotne. Na oficjalnej stronie projektu „Subway Therapy” zgromadzone jest pełne archiwum złożone z tysięcy myśli.