Brytyjscy uczeni odtworzyli głos króla Ryszarda III, który panował na Wyspach pod koniec XV wieku. Jego szkielet odnaleziono w 2012 roku pod parkingiem w mieście Leicester.

REKLAMA

Według badań uczonych Ryszard III mówił z wyraźnym północnoangielskim akcentem. Słuchając rekonstrukcji, można nawet odnieść wrażenie, że delikatnie seplenił.

Zginął na polu bitwy w wieku 32 lat. Jego wizualny i dźwiękowy awatar został stworzony przez ekspertów z Uniwersytetu w Liverpoolu.

Nad rekonstrukcją głosu monarchy pracowali specjaliści z dziedzin logopedii i dentystyki, a także biegli sądowi i archeolodzy. Angielski król przeszedł do historii jako odrażająca i krwawa postać, między innymi dzięki Williamowi Szekspirowi, który opisał go w swojej tragedii jako tyrana i chorego psychicznie sadystę. Okrzyk z jego scenicznego monologu, który wypowiada w obliczu śmierci - "królestwo za konia" - przeszedł do najbardziej rozpoznawalnych cytatów z twórczości Szekspira.

Odnalezione przed kilkunastoma laty szczątki króla zdołano zidentyfikować dzięki licznym historycznym opisom. Ryszard cierpiał na skoliozę, która doprowadziła do znacznego zniekształcania jego kręgosłupa. Autentyczność znaleziska potwierdziły także badania DNA przeprowadzone na odległych potomkach angielskiego monarchy.