Premier Tajlandii przywitał "w swoim biurze" nietypowego gościa. Chodzi o białego bawoła, który niedawno został kupiony za niebagatelna sumę ponad 500 tys. dolarów. Srettha Thavisin nie bał się chwycić go za rogi.
Masywny bawół o imieniu Ko Muang Phet krążył do tej pory po hodowlach jako reproduktor. Ten 4-letni albinos ma 1,8 m wysokości i waży 1,4 tony - prawie trzy razy tyle co przeciętny bawół.
W Tajlandii jest nawet gwiazdą telewizyjną, ponieważ wystąpił w jednym z odcinków popularnej opery mydlanej.
Premier Srettha Thavisin - który sam ma 192 cm wzrostu - stanął oko w oko z tym gigantem.
Nie miałem pojęcia, że mamy tak piękne bawoły - powiedział do fotoreporterów zgromadzonych w ogrodach siedziby rządu, którzy uchwycili swoimi aparatami moment, kiedy chwycił bawoła za rogi.
Tak potężne białe bawoły są też w tym kraju olbrzymim biznesem. Pewien hodowca z prowincji Phitsanulok sprzedał swojego 1,4-tonowego albinosa za ponad 1,45 milionów dolarów.
Premier przyjął sprzedanego niedawno za ponad 500 tys. dolarów Ko Muang Phet, by zachęcić hodowców do rozwijania biznesu. Chce posłużyć się nimi do promocji Tajlandii, a tym samym zwiększyć dochody tego kraju.