Koniec łamania obcasów na wrocławskim Rynku. Na starówce ruszyła budowa szerokiej na sześć metrów szpilokstrady. Z płyty rynku znika stara, nierówna i śliska kostka. Zastąpi ją gładki granit. Budowa zakończy się w listopadzie.
Prace podzielono na sześć etapów. Robotnicy pojawili się już na wschodniej pierzei Rynku. Demontują starą kostkę.
W sumie w ciągu siedmiu miesięcy położą blisko pięć tysięcy metrów przyjaznej szpilkom kostki.
Szpilkostrada otoczy Rynek. Powstaną również specjalne zejścia na przylegające do placu drogi. Trasa to także ukłon w stronę niepełnosprawnych czy rodziców z wózkami, dla których spacer po kocich łbach to prawdziwe wyzwanie.
Szpilka właśnie pękła. Buty do wyrzucenia, dlatego pomysł mi się bardzo podoba. Będziemy mieć Rynek na szpilkach. Same eleganckie panie - chwali pomysł jedna z mieszkanek w rozmowie z naszym reporterem.
Nie brakuje jednak głosów krytycznych.
Są ważniejsze inwestycje. Dziewczyny, które chodzą na szpilkach po Rynku, a niszczą sobie buty niech przerzucą się na płaskie podeszwy - przyznaje inna kobieta, która z uwagą przyglądała się dziś pracom. Budowa wrocławskiej szpilkostrady pochłonie dwa miliony osiemset tysięcy złotych.
(j.)