Ponad 500 zawodników z całego globu wzięło udział w mistrzostwach świata w płukaniu złota. Widowiskowe zawody odbywały się w Zlatych Horach, kilka kilometrów od polsko-czeskiej granicy i zgromadziły tłumy fanów.
Takie zawody odbywają się co roku i gromadzą przedstawicieli ponad 20 federacji zrzeszonych w World Goldpanning Association, która ma swoją siedzibę w Wielkiej Brytanii. Podczas kilku dni zmagań najpierw przeprowadzono eliminacje, a w sobotę rozegrała się walka o medale.
Zasady nie są skomplikowane, ale płukanie wymaga od uczestników szybkiego i skrupulatnego przeszukania specjalnego wiadra z piaskiem. W nim jury ukrywa od 5 do 12 bryłek złota, przy czym zawodnicy nie wiedzą przed startem, ile dokładnie ich jest.
Uczestnicy rywalizacji przesypują zawartość wiadra do specjalnej miski, którą zanurzają w wodzie, a następnie przeszukują zawartość. Zwycięzcą zostaje osoba, która znajdzie wszystkie bryłki i zrobi to w najkrótszym czasie, przesypując je do specjalnej fiolki.
Jeśli zawodnik nie przekaże jury wszystkich ukrytych części złota, za każdą nieodnalezioną otrzymuje aż 3 minuty kary, co dyskwalifikuje go z walki o czołowe miejsca.
Podczas mistrzostw świata, które odbyły się w Zlatych Horach, Polacy wywalczyli trzy medale.