Radość w wiedeńskim ogrodzie zoologicznym! Na świat przyszła tam trzecia panda. "Zwierzątko zostało poczęte w naturalny sposób" - poinformowała dyrekcja zoo.
Żadnemu innemu europejskiemu zoo nie udało się dotychczas wyhodować tego gatunku w naturalny sposób - podkreślono w komunikacie. Wszystkie inne nowo narodzone pandy w europejskich ogrodach zoologicznych pochodzą ze sztucznego zapłodnienia.
Samice pand mają w ciągu roku jedynie dwa-trzy dni płodne.
Mała panda przyszła na świat wczoraj o godz. 12.24. Ma zaledwie 10 cm i waży około 100 gramów. Przez kilka miesięcy będzie pozostawała w izolacji z mamą Yang Yang.
Choć bardzo się cieszymy, musimy być realistami. 40 proc. pand wielkich umiera w pierwszym roku życia - ostrzegała szefowa zoo Dagmar Schratter.
W 2007 roku w wiedeńskim zoo na świat przyszła pierwsza panda poczęta w naturalny sposób. Narodziny Fu Longa, którego imię oznacza "szczęśliwy smok", stały się sensacją, która do Schoenbrunn przyciągnęła tysiące ludzi. Trzy lata później urodził się jego brat Fu Hu i także on stał się ulubieńcem osób odwiedzających ogród zoologiczny.
Zgodnie z umową między austriackim zoo a chińskimi władzami obie pandy w wieku dwóch lat opuściły zoo. W naturalnym środowisku to właśnie w tym wieku małe pandy odłączają się od rodziców.
Chiny są właścicielem wszystkich pand, które rodzą się w niewoli w ogrodach zoologicznych. Rodzice Fu Longa i Fu Hu, Yang Yang i Long Hui, zostali wypożyczeni przez Pekin na 10 lat, a termin ten upłynął w marcu 2013 roku. Negocjacje w sprawie odnowienia umowy są zakończone, ale kontrakt nie został jeszcze podpisany - poinformował ogród zoologiczny, który mieści się w parku cesarskiej rezydencji Schoenbrunn. Jest to najstarsze zoo w Europie.
(mal)