Wyobraźmy sobie podróż z Europy do Stanów Zjednoczonych, która zajęłaby tylko godzinę. Godzinę tunelem. Brytyjskie media donoszą o projekcie, który mógłby to umożliwić. Pytanie, na ile jest on realny?

Mowa o tunelu próżniowym, w którym pociągi mogłyby poruszać się z szybkością do 5 tys. km/h, nie doznając oporu powietrza. 

Koszt takiej inwestycji to w przybliżeniu ok. 15 bilionów funtów - chodzi zatem o kwotę obdarzoną dwunastoma zerami. Astronomiczną! 

Teoretycznie technologia umożliwiająca podjęcie wyzwania istnieje, a nad jej udoskonaleniem pracują obecnie szwajcarscy inżynierowie. Jednak pomyślne zastosowanie jej pod dnem oceanu na długości 5 tys. kilometrów graniczyłoby z cudem. 

Należy też wziąć pod uwagę okres drążenia takiego tunelu - ten pod kanałem La Manche ma zaledwie 50 km, a budowano go 6 lat, drążąc trasę jednocześnie z obu stron. 

Innym technologicznym rozwiązaniem, o którym donoszą media, mógłby być hermetycznie zamknięty tunel zanużony w wodzie 250 metrów pod powierzchnią oceanu. Stworzenie takiej konstrukcji byłoby znacznie tańsze. Skok z Europy do Ameryki w jedną godzinę - na przykład na zakupy - z pewnością byłby kuszącą perspektywą, ale na razie pozostanie w sferze marzeń.

Opracowanie: