Jeśli tuńczyk zostaje sprzedany za ponad milion dolarów, znaczy, że nadchodzący rok będzie szczęśliwy. A przynajmniej tak głosi tradycja związana z noworoczną aukcją tuńczyka na japońskim targu rybnym Toyosu. W niedzielę w ruch poszły tam duże pieniądze i ostatecznie jeden z okazów został zlicytowany za 1,3 mln dolarów.
Noworoczna aukcja tuńczyka na tokijskim targu Toyosu zawsze przyciąga szerokie grono zainteresowanych, gotowych wyłożyć zawrotne sumy za wspaniałą rybę. W niedzielę za ważący 276 kg okaz, złowiony w okolicach Aomori, zapłacono 207 mln jenów (1,3 mln dolarów; 5,3 mln zł).
Jak odnotowuje portal BBC, jest to druga najwyższa kwota za tuńczyka błękitnopłetwego na otwierającej Nowy Rok aukcji.
Licytację wygrali restauratorzy z Onodera Group, którzy zamierzają serwować rybę m.in. w swoich restauracjach nagrodzonych gwiazdką Michelin.
Pierwszy tuńczyk jest czymś, co ma przynieść powodzenie - powiedział Shinji Nagao, pracownik firmy, cytowany przez agencję AFP. Onodera Group wygrywa noworoczną aukcję już piąty rok z rzędu. W 2024 r. musieli wyłożyć za rybę "jedynie" niecałe 3 mln zł.
Rekordowa kwota, obejmująca ostatnie 26 lat ewidencji, padła w 2019 r. Za 278-kilogramowego tuńczyka zapłacono wówczas prawie 9 mln zł.
Targ rybny Toyosu otwarto w 1935 r. Miejsce słynie z codziennych, odbywanych przed świtem aukcji tuńczyka. Najwięcej emocji wzbudzają właśnie pierwsze licytacje w roku, w pierwszym dniu działalności targu po przerwie świątecznej. Nabywcy są wówczas gotowi wydać o wiele więcej niż zwykle.
Japan Times podał, że w ostatnią niedzielę wysokie kwoty, ok. 200 tys. zł, płacono także za jeżowce z Hokkaido.