12-letni owczarek niemiecki w amerykańskim stanie Missouri nie wracał do domu przez trzy dni. Po poszukiwaniach okazało się, że pies utknął w dziurze w ziemi i nie mógł się wydostać.

Właściciele psa o imieniu Maverick szukali go przez 72 godziny po tym, jak się okazało, że nie wraca do swojej budy. Podejrzewali, że mógł pobiec w stronę pobliskiego jeziora. Najbardziej się bałem, że mógł się utopić - opowiadał CNN właściciel Mavericka, Van Valkenburgh.

Podczas jednego z poszukiwań właściciel usłyszał skowyt, który brzmiał jakby pochodził spod ziemi. Van Valkenburgh znalazł Mavericka w pułapce na szopy - pies utknął w błocie w ponad metrowej dziurze.

Na miejsce zostali wezwani strażacy i policjanci. Po 3-godzinnej akcji ratunkowej Maverick powrócił na powierzchnię - był odwodniony i wyczerpany.

Maverick został zabrany do weterynarza, gdzie podano mu antybiotyki i przez trzy dni pozostawał na obserwacji. Szczęśliwie poza podrażnioną skórą i ułamanym zębem psu nic nie było i mógł powrócić do domu.

Maverick czuje się świetnie. Je, bawi się i wraca powoli do swojej dawnej formy - opowiadał szczęśliwy właściciel zwierzaka.

(az)