Ma 30 lat i 266 dni i trafił właśnie do Księgi Rekordów Guinnessa. Bobi został uznany za najdłużej żyjącego psa w historii. Czworonóg mieszka na wsi Conqueiros w pobliżu miasta Leiria, w środkowej Portugalii.
Bobi to portugalski pies stróżujący. Zwierzęta tej rasy żyją przeciętnie ok. 14 lat. Bobi 1 maja skończy 31 lat. Księga Rekordów Guinnessa potwierdza, że posiada dokument wystawiony w maju 1992 r. przez lokalnego weterynarza, sporządzony krótko po narodzinach zwierzęcia.
Właściciel czworonoga, 38-letni obecnie Leonel Costa uratował Bobiego przed śmiercią, gdy pies był szczeniakiem. Rodzice pozwolili 8-letniemu wtedy Leonelowi zostawić Bobiego w domu. Było warto - mówi mężczyzna.
Według właściciela sekret długowieczności Bobiego tkwi w jego stylu życia. Pies mieszka na wsi, w spokojnym środowisku, nigdy nie był trzymany na łańcuchu, ani nie był prowadzony na smyczy. Cieszy się wolnością, biega po gospodarstwie i w okolicznych lasach.
Jak zauważa jego właściciel, pies nigdy nie jadł karmy. Dostaje do jedzenie to samo, co ludzie - poza przyprawami.
Z powodu starszego wieku Bobi jest teraz mniej aktywny - chodzenie sprawia mu więcej trudności, w chłodniejsze dni uwielbia wygrzewać się przy kominku, a po jedzeniu ucina sobie drzemki. Bobi uwielbia też towarzystwo innych zwierząt z gospodarstwa - szczególnie kotów.