Trenująca podczas weekendu w górach Hasmas, w środkowej Rumunii, ekipa ratowników wysokogórskich uratowała małego niedźwiedzia. Czteromiesięczne zwierzę, prawdopodobnie porzucone przez matkę, zostało przekazane do specjalistycznego ośrodka medycznego dla dzikich zwierząt.
Jak poinformował na Facebooku zespół ratowników Vlahita, małego niedźwiadka znaleziono na jednym z drzew w wąwozie.
"Podczas weekendowej służby ratowniczej członkowie naszej ekipy zauważyli porzuconego młodego niedźwiedzia" - napisali rumuńscy ratownicy precyzując, że to "kolejny taki przypadek".
Ratownicy wyjaśnili, że zabrali młodego osobnika po zgłoszeniu zdarzenia Krajowej Agencji Chronionych Obszarów Przyrody Rumunii (ANANP). Jej władze wydały im polecenie, aby zabrać zwierzę i dostarczyć do ośrodka tejże agencji w mieście Targu Mures.
W poniedziałek niedźwiadek przeszedł kompleksowe badania weterynaryjne.
Rumuńscy ratownicy twierdzą, że decyzja władz agencji była zrozumiała, gdyż znalezione zwierzę "było osłabione" i prawdopodobnie porzucone przez matkę na całą noc, co zdarza się rzadko.
"Miejsce jej pobytu i stan zdrowia nie są nam znane" - napisał w komunikacie zespół ratowników Vlahita.