22 listopada obchodzimy Dzień Kredki. To zazwyczaj pierwsze narzędzie twórcze, które trafia w ręce małych dzieci. Bywa, że twórczy potencjał maluchów nie mieści się na kartce i przenosi się na ściany, meble i ubrania. Najfajniejsze w kredkach jest jednak to, że można przy ich pomocy wyczarować absolutnie wszystko.
Rysowanie to wielka frajda i ważny trening dla małego dziecka. Do tego uczy twórczego myślenia. Bywa, że dorośli nie do końca odnajdują się w dziecięcej wyobraźni, ale w sumie, dlaczego kot nie może być różowy i mieć trzech ogonów. Dziś wspólnie z naszymi słuchaczami tworzymy galerię dziecięcej twórczości. Przyślij nam zdjęcie rysunków Twojego dziecka. Napisz, ile lat ma autor, jak ma na imię i prześlij na fakty@rmf.fm.
Kredki można podzielić na: ołówkowe (w których kolorowany węgiel drzewny znajduje się wewnątrz drewnianej oprawki), akwarelowe, artystyczne, pastelowe i świecowe. Prawdopodobnie używaliśmy kredek już 10 tysięcy lat temu. Czerwoną kredkę odnaleziono w Scarborough w południowo-zachodniej Anglii, w torfowisku na terenie dawnego jeziora. Odkrycia dokonali archeolodzy z Uniwersytetu w Yorku.
Najlepiej jest, gdy trzymamy kredkę lub ołówek chwytem pęsetowym, czasem nazywanym szczypcowym.
Polega na objęciu narzędzia trzema palcami: kciukiem, palcem wskazującym (który naciska narzędzie od góry) oraz środkowym w odległości ok. 1,5 - 2 cm od czubka. Wtedy ręka się mniej męczy, rysowanie wymaga mniejszego wysiłku i łatwiej jest wykonywać precyzyjne ruchy. Specjaliści od prawidłowej postawy twierdzą, że gdy zaciskamy kredkę w całej pięści i tak kolorujemy, wymusza to nieprawidłową postawę ciała i krzywi nam kręgosłup.
W wypracowaniu prawidłowego chwytu pomagają specjalne nakładki i trójkątne kredki.