„To jest bardzo trudne, jednocześnie zdecydowaliśmy się na to. Paczka dla osób, które uciekły przed wojną, będzie na wiosnę. Myślę, że będzie to mniej więcej połowa czerwca” – tak o wyjątkowej, wiosennej edycji Szlachetnej Paczki powiedziała w specjalnym wydaniu Rozmowy w RMF FM Joanna Sadzik.
"To pospolite ruszenie było cudowne i to, że my zaczęliśmy działać jako Polacy w zasadzie już od pierwszych chwil, kiedy pojawili się uchodźcy wojenni na granicy. Uproszczono wszystkie procedury naprawdę bardzo szybko. Pojawiły się na granicy osoby z organizacji pozarządowych, nasi wolontariusze. Chyba jako jedna z pierwszych w Polsce - Danuta z Lubaczowa, wolontariuszka Szlachetnej Paczki, która karmiła osoby po obu stronach granicy" - tak o tym, jak Polacy pomagają uchodźcom, mówiła w specjalnym wydaniu Rozmowy w RMF FM Joanna Sadzik.
Prezes Stowarzyszenia Wiosna, organizatora Szlachetnej Paczki przyznała jednak, że jeśli chodzi o pomoc uchodźcom, to teraz najlepiej nie działać na własną rękę, tylko "dołączyć do tych, którzy już pomagają, już mają wypracowane systemy i wiedzą, co jest potrzebne".
Sadzik zdradziła, że jej stowarzyszenie otrzymuje informacje, że pomoc jest najbardziej potrzebna teraz w miejscach, gdzie zatrzymują się uchodźcy wewnętrzni z Ukrainy. Plus potrzebna jest pomoc w Polsce, ale bardziej zorganizowana: pomoc w znalezieniu mieszkania, pomoc psychologiczna, bycie z drugim człowiekiem - dodała.
Łączymy te osoby, które chcą pomagać z tymi, które tej pomocy potrzebują. Mogę sobie wyobrazić, że w tych wiosennych paczkach mogą znaleźć się takie nieoczywiste rzeczy, np. kurs angielskiego czy pomoc w uzyskaniu uprawnień zawodowych czy pomoc w nauce polskiego - mówiła prezeska Stowarzyszenia Wiosna i szefowa Szlachetnej Paczki.
Na Szlachetną Paczkę wiosenną nie dostaliśmy żadnych pieniędzy od nikogo. Jednocześnie liczymy na to, że pojawią się osoby, które będą chciały wpłacić na nasze konto pieniądze i że pojawią się firmy, które będą chciały z nami współtworzyć tą wiosenną, inną paczkę dla uchodźców - mówiła Sadzik. Tak jak każda organizacja pozarządowa my trochę drżymy o to, co będzie w czwartym kwartale i o to, czy wystarczy nam pieniędzy na zrealizowanie Szlachetnej Paczki w grudniu. Ale myślę, że to nie jest ten czas na myślenie, że w związku z tym, że może zabraknie nam pieniędzy, to nie róbmy. Jesteśmy organizacją pozarządową i my jesteśmy od tego, żeby pomagać w takich sytuacjach - dodała.
Od 6 marca działa również Centrum Informacyjne "Połączeni dla Ukrainy": Uruchomiliśmy to centrum dlatego, że zaczęliśmy dostawać takie propozycje: zrobiłem zbiórkę, a teraz nie wiem co z tą zbiórką zrobić, czy Szlachetna Paczka to przyjmie albo od naszych wolontariuszy dostajemy hasła, że w swoich miejscowościach chcą coś zrobić, ale nie wiedzą, co by było mądre. Stwierdziliśmy, że otwieramy takie centrum i agregujemy teraz wszystkie informacje "z rynku" - podkreśliła Joanna Sadzik.
Kto i z czym może się zgłosić do takiego centrum? "Można zadzwonić ze wszystkim" - mówiła prezeska Wiosny. Jeżeli jesteście państwo np. firmą, która chce przekazać jakąś pomoc rzeczową, ale nie wiecie komu ją przekazać, my połączymy was z organizacją, która takiej pomocy potrzebuje. Jeżeli jesteście organizacją, która gdzieś tam ma braki w czymś, to spróbujemy zaleźć pomoc. Jeżeli jesteście osobą, która chce się zaangażować w wolontariat, ale nie wiecie gdzie się zgłosić, to też możecie zadzwonić - wymieniała.