"To była decydująca noc, jedna z ostatnich bitew tej powodzi, by móc uchronić nasze miasto. Obrona się udała" - tak w Porannej rozmowie w RMF FM o dramatycznej walce o obronę Nysy przed zalaniem mówił starosta nyski Daniel Palimąka. Wczoraj w mieście po rozmyciu wału ogłoszono natychmiastową ewakuację mieszkańców tego 44-tysięcznego miasta. 2 tys. mieszkańców w środku nocy przyszło na wały powodziowe i pomagało w działaniach służb.

Daniel Palimąka, który był gościem Porannej rozmowy w RMF FM, podziękował wszystkim mieszkańcom za obronę Nysy.

Dwa tysiące mieszkańców w środku nocy było na wałach powodziowych i pomagało w działaniach służb - powiedział starosta nyski.

Jak dodał, Nysa jest wielką miłością tych ludzi, a ich działania to obraz prawdziwego patriotyzmu.

To była jedna z ostatnich bitew tej powodzi, by móc uchronić nasze miasto. Obrona się udała. Teraz nad Nysą wstaje słońce, z optymizmem patrzymy w przyszłość - mówił.

W Głuchołazach krajobraz jak po wojnie

Robert Mazurek zapytał też swojego gościa o sytuację w Głuchołazach. Głuchołazy wyglądają teraz jak po prawdziwej wojnie, tam przeszedł "armagedon", są powywracane nie tylko urządzenia, które były wmontowane w ziemię, są poprzenoszone przez wodę różnego rodzaju budowle drobniejsze, jest mnóstwo brudu, ta woda jest brunatna i ona pozostawia po sobie taki wielki szlam i wiele fetoru - mówił starosta nyski.

Daniel Palimąka podkreślił, że aktualnie w 1/5 Nysy nie ma jeszcze prądu i wody. Natomiast generalnie w pozostałej części miasta woda została przywrócona. Nie wszędzie ona jest z tym ciśnieniem właściwym, tym docelowym, ale jest. Natomiast co do Głuchołaz - sytuacja jest o wiele trudniejsza - mówił gość Porannej rozmowy w RMF FM.

Zamknięte szkoły

Z powodu trudnej sytuacji po powodzi, w Nysie zamknięte są szkoły. Na razie nie wiadomo, na jak długo.

W tej chwili jest decyzja organów prowadzących, ale też i kuratora, który mówi jasno, że nie da się w tych szkołach uczyć, nie da się w tych szkołach pracować. Czy to będzie jeszcze jeden dzień, czy dłużej, tego nie wiem. To wszystko jest na bieżąco - podkreślał gość Roberta Mazurka.

Jakie są najpilniejsze potrzeby?

Robert Mazurek pytał starostę nyskiego o to, czego najbardziej w tym momencie miasto potrzebuje. Potrzebujemy w tej chwili już pewności, że sytuacja się nie pogorszy - odparł Daniel Palimąka.

O godz. 1:00 rozmawiałem z panem ministrem Tomaszem Siemoniakiem i z panem ministrem Kosiniakiem-Kamyszem, którzy powiedzieli jasno: "dostaniecie wszystko, czego będziecie potrzebować, takie siły i środki, które pomogą wam zniwelować to, co się wydarzyło i naprawić szkody, które są" - mówił gość Roberta Mazurka.

Pytany o szacowanie strat po powodzi, starosta nyski powiedział, że jest na to za wcześnieMyśmy cały czas jeszcze byli w trybie ratowania. Teraz dopiero przejdziemy do trybu sprzątania i szacowania - powiedział, dodając jednak, że dostał zapewnienie, iż będzie wsparcie rządowe. Wiem, że wspólnie sobie poradzimy - zakończył.

Opracowanie: