"Uważam, że kandydatura Rafała Trzaskowskiego przybliża to, na czym zależy opozycji, czyli przybliża perspektywę II tury wyborów prezydenckich" - ocenił w Popołudniowej rozmowie w RMF FM politolog prof. Sławomir Sowiński. "Ale z drugiej strony, równocześnie, Rafał Trzaskowski - gdyby znalazł się w II turze - będzie dla prezydenta Andrzeja Dudy znacznie łatwiejszym przeciwnikiem niż inny kandydat opozycji, który znalazłby się w II turze - np. Szymon Hołownia czy prezes (PSL Władysław) Kosiniak-Kamysz" - zaznaczył ekspert.
Zdaniem prof. Sławomira Sowińskiego, "wymiana kandydata w wyborach prezydenckich, dokonana przez Platformę Obywatelską, ma swój głęboki sens, ale (...) droga do sukcesu jest bardzo, bardzo daleka".
Politolog zwrócił również uwagę, że "mamy do czynienia z pewnym paradoksem: bo rzeczywiście kampania startuje na nowo, ale jednocześnie wraca w stare, dobrze znane, utarte koleiny polskiej polityki (...): Polska solidarna - Polska liberalna, PO - PiS. Wracamy do sytuacji starcia dwóch wielkich bloków wyborczych".
"Niewątpliwie mamy tu do czynienia z systemem naczyń połączonych. Te przepływy elektoratów są decydujące. Pewien wzrost notowań Szymona Hołowni był przede wszystkim efektem słabości kampanii wyborczej pani marszałek (Małgorzaty) Kidawy-Błońskiej. Ale ten fakt stał się pewną rzeczywistością - teraz nie tak łatwo będzie go odwrócić. Nie będzie tak łatwo panu Rafałowi Trzaskowskiemu odebrać elektorat Szymona Hołowni, dlatego że on też pokazał pewien profesjonalizm. Wlał też w część wyborców taką nadzieję, dość często powtarzaną w polskiej polityce, że inna polityka jest możliwa: bez partii i konfliktów politycznych" - mówił prof. Sowiński w internetowej części rozmowy.
Skomentował również partyjne ambicje Jarosława Gowina, który chciałby zbudować mocną partię republikańską.
"Marzenie o partii liberalno-konserwatywnej toczy się przez polską politykę od roku ’89. I nigdy tak naprawdę nie zostało przez nikogo zrealizowane. Pewnie też nie wróżyłbym Jarosławowi Gowinowi partii masowej, która będzie miała wiele skrzydeł i samodzielnie sięgnie po władzę. Natomiast gdyby kiedyś tak się zdarzyło, że drogi polityczne Jarosława Gowina skrzyżowałyby się z drogami prezesa Kosiniaka-Kamysza, to tacy politycy mają szanse stworzyć partię, która stanie się w miarę trwałą reprezentacją politycznego centrum, partię, która będzie liberalna rynkowo i konserwatywna obyczajowo" - stwierdził prof. Sowiński.
Pytany na antenie RMF FM o to, czy sprawa afery wokół piosenki Kazika "Twój ból jest lepszy niż mój" i unieważnienia jej zwycięstwa w piątkowym notowaniu Listy Przebojów radiowej Trójki wpłynie na kampanię wyborczą, politolog odparł: "W wielkich miastach na pewno tak".
"Myślę, że ta sprawa to była kropla, która przelała pewną czarę goryczy (...) i wielu unaoczniła sposób, w jaki obecne władze traktują publiczne media. To na pewno jest sprawa, która nie pozostanie bez echa - zwłaszcza, że jej skalę potwierdzają sami politycy Prawa i Sprawiedliwości. Od soboty słyszymy bardzo krytyczne oceny tej sytuacji ze strony PiS, co również rodzi obraz pewnego chaosu, jaki się w tym obozie rodzi - a to nigdy nie służy kampanii wyborczej - w tym wypadku Prawa i Sprawiedliwości, a zawsze dodaje skrzydeł oponentom - w tym przypadku opozycji" - stwierdził prof. Sowiński.