"Nie myślę o tym, żeby Michała Probierza zwalniać" - powiedział prezes PZPN Cezary Kulesza w rozmowie z portalem Meczyki.pl. W poniedziałek polscy piłkarze przegrali ze Szkocją w Lidze Narodów i spadli z dywizji A.

To nie jest dobry okres dla piłkarskiej reprezentacji Polski. W piątek Biało-Czerwoni przegrali w Porto z Portugalią 1:5. Kilka dni później, w poniedziałek, podopieczni Michała Probierza ulegli w PGE Narodowym w Warszawie Szkocji 1:2 i spadli z dywizji A Ligi Narodów. 

Ostatnie wyniki reprezentacji Polski doprowadziły do tego, że w mediach rozgorzała dyskusja na temat przyszłości Probierza. Wielu kibiców i ekspertów jasno wyraża opinię, że powinien on pożegnać się z kadrą. 

Głos w sprawie dalej pracy Michała Probierza w reprezentacji zabrał prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza. 

Nie myślę o tym, żeby Michała Probierza zwalniać. Chcę się z nim spotkać. Trener będzie musiał przygotować raport, w którym opisze wszystkie rzeczy, które zrobił dobrze i nakreśli ścieżkę rozwoju, ścieżkę gry o mistrzostwa świata. Jest mało czasu. Kto miałby go zastąpić? - mówił prezes PZPN na kanale Meczyki.pl na YouTube. 

Kulesza stwierdził także, że nowy trener nie da gwarancji awansu na mundial. 

Gdyby przegrał dwa pierwsze mecze, to 80 proc. społeczeństwa mówiłoby, że trzeba go zwolnić. Tak to jest - dodał prezes. 

Probierz: Nie zamierzam podać się do dymisji

Już w poniedziałek, zaraz po meczu Probierz powiedział, że nie zamierza podawać się do dymisji. W naszej reprezentacji zachodzi zmiana pokoleniowa. Ona będzie bolesna, ale trzeba cierpliwości. Mam pomysł na tę drużynę. Uprzedzając pytania, nie zamierzam składać dymisji. Uważam, że idziemy w dobrym kierunku, choć oczywiście pewne elementy wymagają zdecydowanie poprawy. Ale nie mam żadnych problemów, żeby dalej tę drużynę prowadzić i rozwijać - stwierdził. 

Po raz kolejny podkreślił, że piłkarze muszą grać w swoich drużynach ligowych. 

Mieliśmy bardzo dobre momenty w tej edycji Lidze Narodów. Nawet dzisiaj. Owszem, Łukasz Skorupski obronił dwie-trzy sytuacje, ale my stworzyliśmy chyba z osiem. Nasi piłkarze muszą zacząć grać regularnie w swoich klubach, tak jak np. Szkoci. Wiele razy na ten temat rozmawialiśmy - przypomniał selekcjoner. 

Probierz jako jeden z powodów porażki na PGE Narodowym podał brak skuteczności.  

Stworzyliśmy multum sytuacji w trakcie meczu, których nie wykorzystaliśmy. Mieliśmy bardzo dobre momenty, ale jeżeli nie wykorzystuje się okazji, to trudno, żeby później wygrać spotkanie - podkreślił na konferencji po spotkaniu. 

W końcówce zadecydował brak doświadczenia naszego zespołu. Mieliśmy wielu młodych piłkarzy na boisku, praktycznie cały blok defensywny. Zabrakło konsekwencji, w ostatniej minucie mieliśmy piłkę na połowie przeciwnika i trzeba było to spokojnie utrzymać, tymczasem za chwilę straciliśmy bramkę - dodał selekcjoner.